Kolejny miesiąc za nami … ja nie wiem gdzie ten czas tak pędzi ….
Czas na podsumowanie Norbertowego rozwoju
** Leżenie na brzuchu na macie lub na kocyku nie jest bajką ;) ale tak samo było w przypadku Gabi. Czasami po 3 minutach jest już wrzask. Co innego jak mama weźmie na swój brzuch ;) wtedy można leżeć, podnosić się ładnie utrzymując główkę :) czyli nie jest źle – każdego dnia ćwiczymy brzuszkowanie czy to na macie czy na mamie ;-)
** Pionowo zdecydowanie lepiej … kto by leżał cały dzień .. na pewno nie Norbert ;) ale to też wspólna cecha z Gabi ;) Ulubiona pozycją jest pionowo przy ramieniu mamy – wtedy wszystko widać dokładnie, można obejrzeć cale mieszkanie, widać co robi siostra i jak kot się bawi.
** Wyostrzony słuch … tak zdecydowanie zaczyna małego budzić najdrobniejszy „hałas” no chyba że jesteśmy na dworze to Norb śpi jak zabity ;-) nic mu nie przeszkadza nawet słońce. I tu jest też różnica między Gabi a Norbem bo Norb ładnie śpi nawet jak wózek stoi a z Gabi nie było takiego luksusu... musiała być cały czas w ruchu ;-) i tego się bałam ze mały będzie się wściekać jak np. będziemy z Gabi na placu zabaw ;-)
** Sposób na sen – od dawna wiadomo ze niemowlaki lubią szum np. odkurzacza ;) czy suszarki – to się sprawdza ;) u Norberta stosuje kuchenny pochłaniacz ;) Gabi zazwyczaj lata po pokojach więc kuchnia staje się szumiącym azylem Norberta ;)
** Paluszki wow ale wynalazek – w tej chwili własne paluszki Norberta to jego najlepsza zabawka ;-) jedna rączka łapie drugą, raczki często lądują w buzi i są gryzione ;)
** Interesujące grzechotki – zaczyna się etap zainteresowania przedmiotami dookoła – Mały bardzo lubi leżeć na macie i wpatrywać się w światełka i w zawieszki – ostatnio nawet wyciąga rączki w celu zbadania owych kolorowych zawieszek. Czasami Gabi dodaje atrakcję w stylu – trzęsienie ziemi w dżungli ale Norb tylko rozgląda się ze zdumieniem co się dzieje ;)
** Starsza siostra dba o edukację brata i z większą chęcią towarzyszy mu na macie czy obok fotelika pokazując różne grzechotki. Dostała od babci takie gumowe zwierzątka – i pokazuje bratu które zwierzątko jakie odgłosy wydaje. Norbert coraz częściej odwraca główkę w poszukiwaniu swojego starszego nauczyciela. Już nie mogę się doczekać kiedy mały siądzie i dzieciaki nawiążą większy kontakt :)
** Norbert dużo obserwuje, przygląda się z uwagą – nie jest impulsywny ;) czasem jak coś Go zainteresuje to wparuje się w to z otwarta buzią ;) albo się uśmiecha a jak coś mu się nie spodoba to reaguje „podkówką” wygląda wtedy tak słodko i rozkosznie ;) i wtedy mamusia musi wyprzytulać synka :)
** To co mnie cieszy to to, że Norbert potrafi sam zasnąć nie potrzebuje do tego lulania. Nie licząc gorszych dni kiedy to kołyska bądź wózek na amortyzatorach jest zbawieniem ;-) ale nie jest tak źle z Gabi chyba mieliśmy więcej przebojów ;)
** Noce są przeważnie dość spokojne - karmienie co 3h ;) ale bez zbędnego płaczu i marudzenia :)
chociaż zdarzają się noce gdzie Norbert budzi się o 3 i nie ma spania np do 6 ;) ale dużo zależy od tego jak Mały śpi w dzień a dokładniej ile jest mu dane pospać ;)
** Poranna gaduła – tak rano Norbert grucha i gaworzy jak nakręcony, śmieje się w głos :) , popiskuje :-) tylko dlaczego często następuje to o 5 czy 6 rano ;-) nie zmienia to jednak faktu ze uwielbiam ten czas :)
** Tany tany – ługi bugi z mamą i siostrą – z racji tego ze Gabi jest roztańczoną istotką silą rzeczy w ciągu dnia przy muzyce często pląsamy sobie po domu ;) a Norbert razem z nami albo na rekach albo w chuście ;-) nie są to spokojne kawałki ale nie zgłasza sprzeciwu więc chyba to lubi ;-)
Dzisiaj byliśmy u ortopedy i potwierdził moje lekkie obawy co do wzmożonego napięcia mięśniowego w rączkach u Norberta. Mamy skierowanie na rehabilitację. Może to tylko taki etap ale warto to skonsultować :) Zmartwiło mnie to, że Mały bardzo zaciska piąstki czasami w kąpieli nie mogę ich rozchylić do umycia … ale podczas zabawy rozluźnia rączki, chociaż większość czasu jednak te rączki ma „zamknięte”. Dodatkowo mamy masować stópki do dołu – Pan Dr stwierdził, że Norbert musiał mieć mało miejsca w mamusi brzuszku ;-P nie moja wina że taki z niego wielkolud ;-)
Za to Gabi została pochwalona za postawę i sylwetkę - nie ma to jak basen :)))))
Jak ten czas leci, jeszcze niedawno porównywałyśmy brzuchy a teraz Chłopcy mają juz po 3 miesiące. Norbercik jest cudny a te jego włoski - śliczności. Podobni sa do siebie z Gabi na pierwszy rzut oka widać, że to rodzeństwo.
OdpowiedzUsuńFakt są podobni do siebie ale jednak są inni ;)
OdpowiedzUsuń