Jestem mamą, która ułatwia sobie życie, dlatego szukam produktów, które mi w tym pomagają :-)
Podawanie leków czy witamin w niektórych przypadkach graniczy z cudem, dlatego KOCHAM dozowniki!! Dlatego współpraca z
InFavit to sama przyjemność.
Jest jeszcze jeden, chyba najważniejszy punkt, dlaczego właśnie takie dozowniki goszczą u mnie w apteczce. Dzięki nim mam pewność, że dzieciaki dostają odpowiednią ilość preparatu prosto do buzi.
Przyznam się, że
dozownik typu pompka odkryłam dopiero przy Norbercie 2 lata temu, kiedy podczas leczenia plagiocefalii zwiększano nam dawki witaminy D3 (do dawek typowo leczniczych), w takich przypadkach bardzo ważne jest by cała "kropla" / "dawka" trafiła do buziaka naszej pociechy. Takie dozowniki dają pewność wykonanej aplikacji i mama może spać spokojniej :-)
Dozownik typu pompka przy witaminie K+D i samej D to MÓJ HIT w 100% - tach.
Nobla dla osoby, która to wymyśliła !! Pewnie Was nie zaskoczę, że była to MAMA!! ;-)
Potrzeba matką wynalazku :-)
Wystarczą
dwa naciśnięcia pompki by dziecko otrzymało standardową, wymaganą
dzienną dawkę witaminy D. Aplikacja jest dziecinnie prosta i jaka
skuteczna :-) Wygodniej się już nie da :-)a i dzieciaki chętnie nadstawiają swoje dziubki ;-)
Witamina D3 odgrywa ważną rolę w regulacji poziomu wapnia i fosforu w organizmie oraz w procesie mineralizacji kości. Nie należy o niej zapominać!
Dawkę ustala lekarz, bierze pod uwagę wiele czynników i należy się jej trzymać. Jej niedobór jest dość groźny ale to samo się tyczy nadmiaru. Dlatego moja rada... jeśli lekarz zwiększy Wam dawkę witaminy D3, poproście o skierowanie na badanie jej poziomu. Podnoszenie dawek na oko, nawet przez lekarza, czasami może nie wyjść na dobre, lepiej trzymać rękę na pulsie.
Dodatkowo dużo spacerów na słoneczku oraz dieta bogata w tłuste rybki ryby - węgorz, łosoś, dorsz, śledź, makrela, sardynki oraz ich oleje, żółtka jaj, produkty mleczne. Dodatkowo nie zapominajmy , że dla zdrowego rozwoju niezbędna jest odpowiednia porcja ruchu na świeżym powietrzu.
Wcześniej przy witaminach K+D klęłam na te kapsułki twist off, gdyż część mi się rozlewała, część wyciekała poza buzię .... aaaaaaaaaaaa sierotka jestem co ?? ...
Później witamina D w kropelkach ... tych co trzeba sobie solidnie potelepać butelką ... albo trafisz do buzi albo nie...
Wytrząsając na łyżeczkę część zostanie Ci na łyżeczce ... ale jaka?? Dodać kolejną kroplę?.
Dodawanie do picia czy mleka ... ok ale oleista konsystencja nie sprawi, że witaminki osadzą się na butelce ?? I ile dziecko wypiło ile ?? No nie wiemy ...
Z takim dozownikiem jak w witaminie
K+D3 lub D3 z
InFavit Baby daje nam pewność, że odpowiednia dawka trafia tam gdzie trzeba!
Ile z Was w okresach infekcji podaje
witaminkę C ??
Chyba większość :-)
Do niedawna miałam jedynie taką, co się telepie by kropelki wyciekły ;-) Infavit zachwycił mnie metodą aplikacji Witaminy C.
Otóż po zdjęciu nakrętki, zakładamy okrągłą wkładkę i specjalnym
dozownikiem typu strzykawka odciąga się potrzebną dawkę !! (system podobny jak w nurofenie)
Istna rewelacja :-) koniec z kropelkami!
Konkurs na naszym fanpagu na FB dobiegł końca.
Losy są robione, nie jest ich tak mało, co mnie bardzo cieszy :-)
Jutro pewnie losowanie i wyniki :-)
Zestawów jest aż 5 do rozdania
Trzymajcie za siebie kciuki :-)