Tak bardzo marzyły mi się wakacje .... chyba po 6 latach najwyższa pora ???
Niestety szanse były znikome.. jednak pojawił się cień nadziei i w końcu dzięki Dziadkom udało się wyczarować 3 dni wakacyjnych podróży i atrakcji :-))) Niestety bez szanownego Pana Taty :(
Wypad nad jezioro BARDZO udany :-))) Dzieciaki zachwycone!! A to najważniejsze!!
Fajnie się tak oderwać, chociaż na chwilkę od tej takiej szarej rutyny ... praca dom, praca dom ....
Na długo będziemy wspominać te krótkie ale jak potrzebne wakacje :-)))
Jezioro fantastyczne, w miarę ciepła woda ;-)
Gabrysia uczyła brata jak wbiegać do wody, jak wyciągać wodorosty ;-), jak budować zamki.... i sieć wodociągów ;-)
Dzieciaki były pod wielkim wrażeniem tej całej przestrzeni :-))
Norbert jeszcze nie był nad takim jeziorem a Gabi nie pamiętała, gdyż nasza ostatnia wyprawa nad jezioro miała miejsce jak miała niespełna roczek :-))
Wielka atrakcją było pływanie łódką po jeziorze :-))
Spokojnie spokojnie Dziadek ma takie doświadczenie, że nie miałam żadnych obaw wypuszczając go z dzieciakami ;-) Zasada była 2 + 1 czyli dwoje dorosłych i jeden maluch ;-)
Norbert ostrożnie podchodzi do wody za to Gabi ... cóż Ona kiedyś musiała być rybką albo syrenką ;-) Kocha wodę i mogłaby z niej nie wychodzić.
Noby to Gabi chciała pontonik a Norbert wybrał sobie kółko ale okazało się ze to Norbert pływał w pontonie a Gabi przechwyciła kółko ;-)
Ping pong pontonem między Mamą a Babcią :-)) |
Mały pływaczek :-))
Na brzegu powstawały różne budowle i akweny wodne :-)
Mogliśmy obserwować fantastyczne ważki :-))
Wieczorne spacery :-)))
Gry pełne zabawy :-))
Kaczuchy towarzyszyły nam każdego dnia :-)))
Trzeciego dnia kiedy było szaro, ponuro to kaczuchy dotrzymywały nam towarzystwa na plaży :-))
Gabrysia z Babcią zebrały materiały pokazowe do przedszkola :-)))
Wracając zahaczyliśmy o mini zoo ale to już w następnym poście :-))
Wypad fantastyczny. Widać, że dzieciaki wniebowzięte :) Widzisz? Okazuje się, że aby odetchnąć trochę od codzienności, wcale nie trzeba mieć masy czasu i worka pieniędzy. Krestywni dorośli, znajdą rozrywki sobie i maluchom nawet za płotem albo troszkę dalej;) Pozdrawiam Cię serdecznie, wypoczywaj ile wlezie :)
OdpowiedzUsuńWakacje krótkie,ale bardzo udane! :) Budowle przepiękne!
OdpowiedzUsuńWidać, że zabawa udana, a 3 dni to wcale nie tak mało :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie z wieczornych spacerów i ostatnie Gabi przecudowne !
lepsze 3 dni niż brak wakacji ;-) ale za rok musimy się wybrać na dłużej i razem z Szanownym Panem Tatusiem :-)
UsuńDziało się, oj, działo! Fajny wyjazd za Wami :)
OdpowiedzUsuńChwile spędzone z rodziną są takie fantastyczne. Aż miło fotki oglądać. A ważki są naprawdę imponujące
OdpowiedzUsuńniby takie małe a takie piękne :-)) a jakie cierpliwe :-)))
Usuńfotki swietne:))
OdpowiedzUsuńWidać, że świetnie się bawiliście :D Oby więcej takich wypadów =]
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jestem na tak!!
Usuńfajnie,oj bardzo!!!
OdpowiedzUsuńU nas niedawno podobny post i też wakacje nad jeziorkiem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nad woda czas szybko leci i jakże przyjemnie!! Gdzie byliście? Na pojezierzu Ł-W?
w Białce :-)))
UsuńJa jak byłam mała spadłam z banana do jeziora, od tego czasu nie ma szans, żebym wypłynęła gdzieś dalej ;) Ale cieszę się, że Dzieciaki zachwycone;)
OdpowiedzUsuńcudna wycieczka zdjecia rewelacyjnie wyszły pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńtaaaak bardzo fajna :-)))
Usuńu nas w miescie jeziora trzeba z lupą szukac;P
OdpowiedzUsuńu nas dookoła sporo jezior ale tak jakieś 60 km od miasta ;-) ale na weekend fajna sprawa :-)))
Usuńjak Wam się udało takie zdjęcia ważkom zrobić ? 3 dni, a wydaje się po zdjęciach, jakbyście byli dłużej, tyle zabawy !
OdpowiedzUsuńTo są zdjęcia robione małym cyfrowym Nikonem :-)) w trybie makro :-))
UsuńCo jak co ale w dobrym oświetleniu robi kapitalne zdjęcia makro.
Nad jezioro nie brałam Lustrzanki bo bałam się , że ja uszkodzę ;-) albo zgubię ;-)
Wow ale u Was fajnie :)
OdpowiedzUsuńWesoło! Takie powinny być wakacje :)
OdpowiedzUsuńudany wypad widze :)
OdpowiedzUsuń