wtorek, 24 czerwca 2014

Deszcze nam nie straszne :-)

Zawsze kiedy myślę o deszczu lub śnieżycy ... ale porównanie ;-) przypomina mi się tekst Tygryska z Kubusia Puchatka ... "Ani deszcz, ani śnieg, ani jesienna mgła nie przeszkodzi mi w doręczeniu tego listu adresatowi."  u nas brzmi ciut inaczej...

Ani deszcz, ani ulewa, ani śnieg ani jesienna mgła nie przeszkodzą nam w zabawie na dworze !!!

Kto powiedział, że jak pada to nie można sobie pochodzić po dworze ... biegać też można .... a jak się zrobią kałuże to nawet poskakać można !!!! Czasem i tarzanie wchodzi w grę ;-) to takie ekstramalne przypadki ;-)

Nie ma, że się pobrudzi ... od tego jest pralka....
Nie ma, że się zmoczy ... od tego są świeże ciuchy ....
Ok musi być w miarę ciepło ;-) żeby dzieciaki nie pomarzły ;-)

Brudne dziecko to nie tragedia :-) to kupa radochy :-)

Zasada jest jedna ... MUSZĄ być KALOSZE :-))) a nie zamszowe trzewiki hhihiih

Zabawa na deszczu jest superasta... Do dzisiaj nie zapomnę gdy ładnych lat dzieścia ?? tak to już będzie dzieścia ... Graliśmy na ulicy na osiedlu w zbijaka... nadciągała chmura i nagle szum ... i zbliżająca się ściana deszczu ... było widać jak idzie ... zbliża się i nas dopada ... ale to było fajne :-)
Swoją drogą jestem wielką fanką burzy ;-) Kiedyś nawet chciałam zostać łapaczem tornad ;-)

A wracając do deszczu zobaczcie jaka frajda :-)) Czasami mam problem by szarańczę zagonić do domu :-)



Ale gdzie by Gabi skakała sama ;-)


Jak widać u nas kalosze ze ściągaczami to podstawa inaczej stópki by pływały niczym rybki w akwarium ;-)

Wystarczy jedna większa kałuża i zabawa na całego ;-)
W tym roku nasze nóżki chronią kaloszki COQUI 




Urocze żabiaste kaloszki z wymiennymi guziczkami - nawet nie wiecie jakie to ważne jaki guziczek wychodzi na dwór ;-)
Guziczki mieszkają w pudełeczku i czekają na soja kolej :-)






Na ryby też można chodzić ;-) nie przemakają ;-) 


A jak deszcz z nutką słońca ?? to mamy taaaakie dzieła sztuki na niebie :-))




Tylko matka lata na bosaka ;-)
Nie, żartuję ale jak ciepło to taki powrót do dzieciństwa gdzie się latało po trawie to sama przyjemność :)))
A co pobawić się nie mogę ?? ;-)



I jeszcze letnia niespodzianka, to co Mamuśki lubią najbardziej promocja czyli -10% na całe zakupy :-)) 
Kod promocyjny : COQ2014 www.coqui-eshop.pl

Nie tylko kalosze ale i chodaczki i japonki i tenisówki :-) 
Szturmem na zakupy ;-)) 
Shopping time!!! 


A i jeszcze jedno ... jeśli ktoś chce deszcz to ja w tym tygodniu mogę go zabrać ;-)
ale od soboty popołudnia potrzebuję słoneczka!!! 
OK ???
Przyjęcie Gabi ma być w plenerze także .... trzymajcie kciuki za pogodę !!

20 komentarzy:

  1. Rewelacja! Zazdroszczę Ci tego luzu matko ! Ja to strasznie przeżywam jak się M wybrudzi :/ ale walczę z tym, walczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeee tam ;-) żebyś ty zobaczyła nasze przygody z jedzeniem jak się dzieciaki uczyły jeść samodzielnie hehehe ooo np Norba spagetti a zaraz Ci nawet odszukam ;-)

      Usuń
  2. Osobiście kocham deszcz :). Najchętniej w ogóle nie używałbym parasola :).

    Chciałem napisać, że naprawdę fajny pomysł z gifami na stronie zamiast statycznych zdjęć. Świetnie się to ogląda i ma się uśmiech na twarzy po takiej kompilacji :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że dzieciaki lubią zabawę w kałuży, moi tak samo:) Choć z małą różnicą - moi wrócili by wykąpani w takiej kałuży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mama co? kaloszy nie ma ? W sumie ja też nie i muszę kupić bo teraz nawet z wózkiem trzeba wyskoczyć jak pada za oknem. Ciekawe czy moja Żaba będzie lubiła kałuże. Życzę pogody na przyjęciu. U nas dość ładnie chociaż chłodno i wieje.
    pozdrawiam Miśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do pogody to - nie dziękuję ;-) podziękuję po weekendzie ;-)

      Kalosze to mama ma ale kto mi zabroni na bosaka pobiegać ;-) ??? hihi

      Usuń
    2. i dodam ze pierwsze dorosłe kalosze kupiłam przy Gabi właśnie bo Ona od małego lubiła kałuże a mi zawsze buty przemakały to i matka zainwestowała w kalosze ;-) - z motylkami ;-)

      Usuń
  5. Dzieci mają niesamowitą frajdę. My dzisiaj też w deszczu, a raczej w ulewie, bawiliśmy się na placu zabaw - tzn dzieci się bawiły chowając w domkach, a mama mokła na ławce, ale było tak przyjemnie, że nie chciało nam się uciekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak poświęcenie Matki ;-) hihih i dobrze :-) z cukru nie jesteśmy ;-)

      Usuń
  6. kaloszki najlepsze na deszczową pogodę! :)

    http://eye-shadoow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie!! Kalosze w szafie muszą być!!
      Podpisuję się pod tym rekami i nogami ;-)

      Usuń
  7. o jaka tęcza:)


    ps. a u mnie ? LATO I KOLORY W WERSJI FASHION :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam kalosze! Chociaż latem to też z przyjemnością łażę po trawie na boska.
    Pozdrawiam i gratuluję podejścia do wychowywania dzieci! :)
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  9. A my podobnie, tylko zimno i w kurtkach dzisiaj maszerowaliśmy.

    OdpowiedzUsuń