Kochani bardzo się cieszę , że mogę Wam pomóc!!
Staram się odpowiadać na maila na bieżąco ale przy dwójce maluchów to ciut utrudnione ;-)
Doszłam do wniosku, że ułatwieniem będzie też zebranie Waszych pytań, które się powtarzają w mailach i umieszczenie odpowiedzi tutaj.
@ Czy takie spłaszczenie ma skutki neurologiczne??
To też jest kwestia indywidualna. Nas skierowano na badanie usg główki przez ciemiączko, do lekarza, który miał być jednym z najlepszych, badanie trwało chwilę, po czym usłyszałam, że wszystko jest w porządku i że mam zdrowe dziecko a krzywa główka, cóż nie on jeden ma taka krzywą. W sumie ciemiączko jest prawie zarośnięte więc tyle można powiedzieć. Kamień z serca mi spadł, że w środku jest wszystko ok. Tego samego dnia pojechaliśmy na wizytę do Pani neurolog i co tam usłyszałam. Że z tym ciemiączkiem to bzdura bo ciemiączko jest 1 cm na 1,5 cm i nie jest zarośnięte. Ale takie spłaszczenie rzeczywiście nie powinno mieć skutków ubocznych. Potwierdzono nam, że Norb wymaga rehabilitacji ze względu na asymetrię ułożeniową i że mamy go obserwować, że może być opóźniony z rozwojem motoryczno-ruchowym ale przy asymetrii to dość częste, że dzieci później siadają, raczkują, chodzą ale trzeba się skupić na rehabilitacji i masażach.
I teraz tak założyliśmy kask - Norb miał 7,5 miesiąca i jeszcze sam nie siadał, nie raczkował. Po miesiącu gdy poprawa w kształcie główki była widoczna gołym okiem Norbert zaczął sam siadać, raczkować do przodu, wstawać przy meblach!!! I teraz pytanie czy dorósł do tych czynności czy rzeczywiście uwolnienie główki od ucisku w tym pomogło. Nawet rehabilitanci się nad tym zastanawiali bo Norb w przeciągu 2 tygodni zrobił MEGA postępy w rozowju motoryczno-ruchowym. Sami przyznali, że może mieć to związek z kaskiem.
@ Na czym polega terapia kaskowa
Terapia ta wykorzystuje naturalny wzrost główki dziecka i kieruj go w odpowiedni sposób, w odpowiednią formę. To tak jakby w taki kask wsadzić balonik i delikatnie go dmuchać - szybciej będzie się wypełniał tam gdzie ma miejsce.
@ Kiedy najlepiej zacząć terapię??
Największy wzrost główki dziecka jest w pierwszym półroczu życia dziecka, dlatego najszybsze rezultaty są uzyskiwane u dzieci, które mają założony kask do 6 miesiąca życia. Ale biorąc pod uwagę przypadek Norba, który kask miał założony w momencie gdy miał 7,5 miesiąca i po 1,5miesiąca jego spłaszczenie wyrównało się o 1,3cm widać że i u starszych dzieci jest szansa na szybką poprawę. Wydaje mi się że z Norbertem trafiliśmy w doskonały czas jego wzrostu.
@ Do kiedy można założyć kask ??
Im szybciej tym lepiej. Im dziecko jest młodsze tym szybciej następuje poprawa. Po pierwszym roku życia dziecka wzrost główki jest na tyle mały, że terapia musiałaby trwać ponad rok a i efekty nie byłyby znaczne. Mówi się że terapię powinno zakończyć się do 15 miesiąca życia.
@ Ile trwa taka terapia??
To także kwestia indywidualna, wszystko zależy od deformacji, stopnia spłaszczenia, szybkości wzrostu główki. Od tego czy skóra dziecka dobrze znosi kask. Statystycznie może to trwać od 2 do 8 miesięcy ale im starsze dziecko tym terapia jest dłuższa bo wzrost główki jest słabszy.
Ale tu też przykład Norba pokazał, że od statystyk są wyjątki. Bo na pierwszej wizycie usłyszeliśmy, że ze względu na to że Norb ma prawie 8 miesięcy to będzie nosił kask jakieś 7-8 miesięcy. Po wizycie kontrolnej nawet lekarz był w szoku że tak ładnie wszystko się wyrównuje i powiedział, że zakłada, że Norb będzie nosił kask góra jakieś 5 miesięcy
@ Jak skontaktować się z kliniką w Berlinie ? W jakim języku można rozmawiać?
strona internetowa CRANOFORM
http://www.cranioform.de/pl/strona-startowa.html
język do kontaktu: niemiecki lub angielski, niestety w tej chwili klinika nie ma swojego tłumacza.
możliwości kontaktu:
* można
zadzwonić do kliniki
* można
wysłać do nich maila z opisem problemu i zdjęciami - ja właśnie tak się z nimi skontaktowałam, mogłam spokojnie opisać co mnie niepokoi, nie bojąc się że się zatne czy zapomnę słowek czy też czegoś nie zrozumiem. I odpowiedz masz czarno na białym. Odpowiedz z kliniki dostałam po kilku godzinach. Działają bardzo szybko.
@ Jakie spłaszczenie podlega leczeniu??
To trudne pytanie bo to kwestia indywidualna. Są spłaszczenia mniejsze i większe, czasami dochodzi do przesunięć czoła, oczodołów, uszu, a czasami mamy do czynienia tylko ze spłaszczeniem np w wyniku długiego leżenia dziecka np w inkubatorze.
Na podstawie zdjęć przesłanych do kliniki lekarze wstępnie określają czy główka kwalifikuje się do kasku. Jednak z własnego doświadczenia wiem ze ciężko jest zrobić dobre ujęcie takiego spłaszczenia. Sama wysłałam im chyba z 10 zdjęć ;-) z różnych stron główki Norba ;-)
Moim zdaniem zdjecia to jedno ale wizyta w klinice to drugie. Nie wiem jak Wy ale dla mnie podstawą jest by lekarz obejrzał taką główkę, pomacał, wymierzył bo zdjęcia czasem mogą nie oddać wyglądu główki.
Sami gdy pojechaliśmy do kliniki i zobaczyliśmy główkę Norberta na monitorze, po profesjonalnych zdjęciach - byliśmy w szoku bo nie sądziliśmy, że ma aż tak niekształtną główkę - pod jego czupryną wszystko się ukrywało ;-)
Dodatkowo lekarz powiedział nam, że asymetrii do 1 cm nie leczy się kaskiem bo w dużym stopniu jeśli dziecko jest jeszcze małe, jest prawdopodobne że deformacja sama się wyrówna. Powyżej 1 cm stosuje się już terapię, gdyż w konsekwencji takie spłaszczenia w późniejszym czasie deformacja może być bardzo widoczna. Zwłaszcza jeśli doszło już do przesunięć w twarzoczaszce np przesunięcie czoła, oczodołu.
@ Co ile jeździ się do Berlina
Im mniejsze dziecko tym wizyty są częstrze bo głowka szybko rośnie i cała terapia jest krótsza . Odległości między wizytami wahają się od 5 do 8 tygodni.
Nam pierwszą wizytę kontrolną wyznaczono 7 tygodni od założenia kasku.
Po wizycie kontrolnej wyznaczono nam kolejną za 8 tygodni na 19 grudnia :-)
@ Jak długo trwa wizyta??
Za pierwszym razem pojechaliśmy do Berlina na 3 dni.
* Pierwszego dnia wizyta trwała ok 30-40 min rozmowa z lekarzem , wykonanie zdjęć, pomiarów, podjęcie decyzji.
* Drugiego dnia w klinice spędziliśmy ok 2h założenie kasku, doszlifowywanie, 15 minutowa zabawa z dzieckiem w poczekalni by sprawdzić czy nic nie obciera, doszlifowanie kasku jesli jest taka potrzeba, przynajmniej godzinny spacer z dzieckiem - najlepiej by wtedy leżało by sprawdzić czy nie ma ucisku, obtarć, gdy kask jest już dobrze dopasowany wraca się do hotelu.
* Trzeciego dnia po 24 godzinach w kasku jedzie sie na kontrolę by sprawdzić jak się zachowuje skóra dziecka, czy nie ma odcisków, obtarć. Kask jest sprawdzany, doszlifowywany - wizyta trwa ok 30 min i można jechać do domu.
@ Ile kosztuje terapia kaskowa w Cranioform
Na chwilę obecną koszt kasku oraz wszystkich wizyt konsultacji to
2 300 EURO oczywiście dochodzą koszty dojazdów, noclegów.
@ Jak dziecko reaguje na kask?
W przypadku Norberta reakcja była bardzo dobra bo kask mu w ogóle nie przeszkadzał. Co było dla mnie dziwne bo mój syn nie znosił czapek. Bałam się jak On będzie spał ?? Ale o dziwo nic mu nie przeszkadzało.
Przez pierwsze 3-4 dni strasznie się pocił ale to naturalna. Przez głowę ucieka nam dużo ciepła a kask to pewnego rodzaju izolacja. Dlatego po założeniu kasku dziecko powinno się ubierać o jedną warstwę mniej. Dodatkowo u nas to był środek lata ;-) W miejscu gdzie kask przylegał pojawiały się zaczerwienienia ale tu też skóra musiała się przyzwyczaić do zamknięcia. Gdy wieczorem zdejmowaliśmy kask do czyszczenia to po kąpieli te zaczerwienienia bledły. Z czasem skóra się przyzwyczaiła i nie było już podrażnień. Na początku też skóra głowy się zrobiła dość sucha ale zastosowałam oliwkę po zdjęciu kasku, później kąpiel z myciem główki z szamponem emolium i po takich 2 kąpielach po suchej skórze nie było śladu :-)
Ale jedna z mam której syn też ma założony kask, mówiła że przez pierwszy miesiąc jej synek więcej nie nosił kasku niż nosił bo skóra reagowała wysypką. Także robili mu dłuższe przerwy. Po miesiącu skóra sie przyzwyczaiła i kask był noszony tak jak powinien.
@ Przez ile godzin nosi się kask??
Kask powinien być noszony przez 23 godziny na dobę. Zdejmowany wieczorem gdzie jest czyszczony a dziecko w tym czasie jest kąpane. Norbert dostał jeszcze dodatkowy czas na wizyty na basenie - ale to tylko 2 godz i zazwyczaj juz wieczorem wtedy nie zdejmujemy mu kasku. U nas od początku przestrzegaliśmy tych 23 godzin na dobę, skoro Norb dobrze reagował na kask :-) Może dlatego mamy tak świetne rezultaty.
@ Jak społeczeństwo reaguje na kask??
Biorąc pod uwagę, że w Polsce nie zna się tej metody, kask wzbudza sensację.
W lecie gdy chodziłam z dzieciakami na plac zabaw nawiększą ciekawość kask wzbudzał wśród dzieci ;-)
Dzieci nie bały się zapytać co to jest, po co - w przeciwieństwie do dorosłych, którzy tylko zerkali z ukrycia na kask i szeptali.
Spotkałam się też z tym, że np w sklepie czy w galerii handlowej podchodzili do mnie nieznajomi ludzie i mówili, że widzieli program w telewizji chyba TLC o chorobach dziecięcych i było właśnie o tych kaskach i pytali czy to sie już stosuje w Polsce, czy to pomaga. Spotkałam kilka osób, które słyszało o tych kaskach a sami mają dzieci w starszym wieku, które mają zniekształcone lub spłaszczone główki, że wtedy nie było takich kasków i ze takie spłaszczenia zostały, same się nie wyprostowały.
Jakiś czas temu w sklepie zaczepiła mnie Pani której córka z mężem mieszka w Stanach i że właśnie jej wnuczka też nosiła taki kask i też była ciekawa czy już w Polsce zaczęto stosować takie metody.
Raz w Galerii Handlowej podszedł do mnie starszy mężczyzna, ja obstawiałam księdza w cywilu, moje koleżanki lekarza, poprosił mnie na stronę, zapytał o kask czy to jest kask leczniczy, czy z Norbem wszystko w porządku, że trzyma kciuki za terapię i że wszystko będzie dobrze. To bardzo miłe :-)
Część osób z którymi spotkałam się na rehabilitacji pytało czy Norb miał jakąś operację i teraz musi nosić gips ;-)
Kiedyś byliśmy ze znajomymi w restauracji na obiedzie i przy stoliku obok po niedługim czasie rozpoczęła się dość głośna rozmowa na temat kasku i że jest to wymysł rodziców, że dziecku krzywdę się robi, bo po co - do tej rozmowy postanowiłam się wtrącić i objaśnić co i jak ;-)
Oczywiście nie brakuje stwierdzeń, że to kask do raczkowania - swoja drogą sama nie wiedziałam ze coś takiego istnieje ;-)
Jakiś czas temu jak byliśmy na zakupach całą rodzinką, podchodzi do mnie mąż i się śmieje - pytam o co chodzi. Powiedział, że właśnie usłyszał jak jedna Pani mówiła do drugiej że ten kask co ma to dziecko to taki kask żeby się dziecko w wózku nie obijało ;-)
Bardzo dużo osób myśli że to kask ochronny ;-) żeby sobie dziecko krzywdy nie zrobiło ;-)
W momencie kiedy okleiliśmy kask naklejkami przestał on wyglądać na typowo kliniczny ;-) ale najlepsze są reakcje dzieciaków a to trzy moje ulubione reakcje :
- mamo też chce taki kask na rower
- mamo też chcę taką czapkę z zygzakiem
- mamo zobacz jaki modny dzidziuś, ten film leciał w kinie
Gdyby ktoś miał pytania PISZCIE czy w komentarzach czy w mailach!!!
kto pyta nie błądzi!!!
a ja z chęcią pomogę :-)
Bardzo mnie cieszy ze rodzice biorą sprawy we własne ręce i ślepo nie wierzą lekarzom.
Z Waszych maili wynika że coraz większa grupa rehabilitantów zaczyna się interesować tym tematem :-)