Uwielbiam gotować :-) Uwielbiam eksperymentować z przyprawami i daniami ;-) Z resztą mój mąż mówi, że w naszym przypadku powiedzenie "przez żołądek do serca" się sprawdziło ;-).
Gotowania uczył mnie Tata :-) Za co bardzo MU DZIĘKUJĘ :-) To On zaszczepił we mnie żyłkę kucharską i nauczył mnie eksperymentować ze smakami.
Dzisiejszy obiad bardzo prosty i przepyszny :-)
Roladki schabowe ze szpinakiem i serem żółtym zawijane w boczek
Składniki:
- 4-6 kawałków schabu ( w zależności od wielkości )
- przyprawa do schabu (ja mam taką z sezamem, pieprzem, papryką, czosnkiem i cebulką) kupowana na straganie ;-)
- długie plastry boczku po 2 na płat schabu
- szpinak mrożony 4-6 bryłek w zależności od wielkości
- 1/2 cebuli
- czosnek 1 - 2 ząbki
- gałka muszkatołowa (szczypta do smaku)
- sól i pieprz do smaku
- olej
- ser żółty po plasterku na płat schabu
- wykałaczki
Przygotowanie:
1) rozklepujemy płaty schabu ale nie za cienko by nie przerwać mięska
2) robimy farsz szpinakowy:
- rozmrażamy szpinak, wrzucamy na patelnię, podsmażamy
- kroimy cebulke w kosteczkę podsmażamy i łączymy ze szpinakiem
- wyciskamy czosnek 1 lub 2 ząbki kto jak lubi :-)
- poprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową (ja przyprawiam na oko ;-)) więc proporcji dokładnych nie podam ;-)
3) na "rozbity" płat schabu kładziemy plaster sera żółtego, na to rozprowadzamy szpinak
4) zwijamy roladki, zawijamy w boczek i spinamy wykałaczkami
5) rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni
6) do naczynia żaroodpornego wlewamy trochę oleju by przykryć dno naczynia, układamy roladki
7) pieczemy przez 45 min w temperaturze 200 stopni później na 15 min zmniejszamy temperaturę do 180 stopni.
wychodzą tak ;-)
Wykałaczki wyjmujemy lub podajemy roladki z wykałaczkami i uprzedzamy o tym jedzących
Podajemy z ziemniaczkami najlepiej pieczonymi ;-) i warzywkami :-)
paluszki lizać :-) mlaskać i mmmmmmm no niebo w gębie :-) SMACZNEGO :-)
fajny przepis musze sprobowac :-)
OdpowiedzUsuńPyszności! Będę na obiad! :)))
OdpowiedzUsuńTo było wczoraj ;-) mam zaplanowany cały tydzień pysznych dań ;-) a co tam ;-) hihi ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam szpinak!mniami:)
OdpowiedzUsuńCudo, mój mąż szpinaku nie lubi, ale jakby tak przemycić?... :) Może by się nie zorientował :)
OdpowiedzUsuńAgusia mój też nie lubił szpinaku ;-) tz nie jadł go ;-) ale kiedyś zamówiłam do pracy z cateringu naleśniki ze szpinakiem w sosie serowym i mu posmakowało :-) Od tamtej pory jemy szpinak. Norbert dość często je szpinak Gabi czasami kręci nosem ;-)
OdpowiedzUsuńszpinak jest bardzo bardzo zdrowy więc warto przemycać :-)
ps Aga powiesz że to pietruszka ;-) a w razie czego zrób z pieczarkami ;-)
OdpowiedzUsuńhmmmmmmmmm ale smakowicie wygląda :) co do papierowej wikliny spróbuj jest fantastyczna zabaw. ciesze się że odkryłam ta technikę :)
OdpowiedzUsuńniga widziałam takie koszyki na żywo u mojej koleżanki - myślałam że kupiła te koszyki jak mi powiedziała że je zrobiła to nie wierzyłam ;-)
OdpowiedzUsuńzostałem poproszony o komentarz, więc komentuję...
OdpowiedzUsuńdlaczego do cholery tylko raz jadłem te roladki?! :E
oooooooooooooooooooooooooooo taaaaaaaaaaaak???
Usuńpffffffffffffff
teraz długo takich nie zjesz ooooooooooooooo ;-)
też coś .... poproszony ;-)
no przecież ładnie napisałem "poproszony" a nie "nakazany" ;)
OdpowiedzUsuńJutro kup sobie burgery w biedronce :E
UsuńNie skomentuję już... FOCH!! :D
OdpowiedzUsuńA ja mam inspiracje na potrawę sylwestrową. Focha nie puszczam. Dziękuję za przepis :-)
OdpowiedzUsuń