czwartek, 29 marca 2012

Wiszące kurczaki wielkanocne

Święta zbliżają się wielkimi krokami - czas zabrać się za dekoracje.
A tak na poważnie to popołudniami trzeba czymś zając dzieci ;-)
Gabrysia uwielbia prace plastyczne! Kocha malować farbami, mogłaby to robić całymi dniami, tak samo wyklejanie z plasteliny, czy rysowanie kredkami.

Staram się urozmaicać jej zajęcia i dużo bawimy się bibułą, kolorowym papierem, filcem.

W zeszłym tygodniu Gabi naciągnęła Babcię na taka dekorację wiszącą z jajek.
Pomyślałam... po co... na co... gdzie ja to przywieszę ;-) 

W końcu rozcięłam ozdobę i rozwiesiłam ją na żyrandolu ;-) ale przydało by się coś  jeszcze bo jakoś pusto ;-)
Kurczaki tak kurczaki będą pasować ;-)

Szybko przejrzałam nasza szufladę plastyczną i doszłam do wniosku, że wszystko co potrzeba jest ;-)

- bibuła
- blok techniczny
- klej ( ja używam magicznego - tego co nic się nie odkleja :-) )


Wiele nie potrzeba a ile dobrej zabawy.
Wczorajszy wieczór spędziłyśmy na tworzeniu kurczaczków


1. Z bloku technicznego lub jakiejś grubszej kartki np może być jakaś okładka gazety ;-) wycinamy owalny kształt.

2. Bibułę pocięłam w paseczki, żeby Gabrysi było wygodniej wyklejać a za razem miała dużą frajdę.
Oklejamy z obu stron żółtą bibułą owalny kształt wycięty z "kartonika". Tułów kurczaka gotowy.

3. Z pasków bibuły doklejamy skrzydełka, można je podkleić paskiem papieru z bloku technicznego to będą ładniej odstawać.

4. Z czerwonej bibuły wycinamy kogucik "grzebień" , przyklejamy.

5. Z dłuższych pasków bibuły robimy nóżki, można tez użyć tasiemki ;-) ja nie miałam :-) na końcu przyklejamy łapki.

6. Z białej i kolorowej bibuły robimy oczka i dziubek.

7. Kurczaka przeszywamy nitką i zawieszka gotowa ;-)


Tak wygląda kurczak ;-) w całości ;-)









A to jest kurczak z bibuły w 100% wykonany przez Gabi. 
Mama tu nawet nic nie podpowiadała. 
Zero mojego wkładu!! 
Gabi ma 2 latka i 8 miesięcy :-) 






Inspiracją dla naszych kurczaków był kurczak z tego bloga :-) znalazłam zdjęcie i tak trafiłam na całego posta o dekoracjach :-)


15 komentarzy:

  1. Cudowniaste kurczaki...Gabi ma dar we rączkach;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie słodkie, widac ze mialyscie seitana zabawe :)
    słodki :)
    zapraszamy do nas w wolnej chwili na ciekawy tekst psychologiczny :) Martyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Suuuuper - zazdroszczę. Moja Amelka musi jeszcze trochę podrosnąć do tak "poważnych" zadań. Na razie jesteśmy na etapie kredek świecowych i farbek do malowania rączkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze jakieś pól roku i Wy będziecie szaleć plastycznie ;-) Boże Narodzenie będzie należało do Was :-)

      Usuń
  4. Ojej jaki ten Gabrysiowy kurak piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. brawo dla zdolnych rączek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne ozdoby, Ty Karola jesteś tak pozytywna, że sama bym z Tobą chętnie kuraki polepiła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIEĘĘĘKI :-) zapraszam :-)

      Usuń
    2. Nie podrywać mi tu żony!! :E

      Usuń
    3. Przecież mówiłeś, że kobiety mogą ;-)

      Usuń
    4. trochę daleko ale kto wie :)
      ambiguity

      Usuń
  7. hehe :) widze, ze tutaj sie podryw jakis zaczal :)
    Kurczaki cudne! Super kreatywne zajecie taka zwierzyne z dzieckiem tworzyc :)
    Ja to nie moge sie doczekac, az moj Mikolaj bedzie zdolny takiego kuraka zrobic!
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheheh to już nie można koleżance napisać, że jest pozytywna, bo już się zaraz drugiego dna wypowiedzi doszukują hihihihi

      Usuń
    2. hehe ale ja sie nie dziwie, bo u Ciebie na blogu naprawde jest pozytywnie :)

      Usuń