środa, 6 lutego 2013

Faworki czyli tłusty czwartek

Śpicie łakomczuchy ???? Pasibrzuchy ???

W mojej kuchni wieczorne skrzaty uwijały się jak tylko mogły by przygotować na jutro faworki :-)))
Doszłam do wniosku, że mam zły wałek do takiego ciasta :-)  i za mało siły na tłuczenie ciasta hehhee

ale od początku ;-)

składniki: 

40 dkg mąki
6 żółtek
2 łyżki cukru pudru 
3 łyżki masła
łyżka octu lub spirytusu
 3-4 łyżki kwaśnej śmietany (4 płaskie lub 3 kopiaste)
szczypta soli
cukier puder do posypania


smalec (1kg)  lub olej (1L) do smażenia

 Przygotowanie:
żółtka oddzielamy od białek 
dodajemy cukier puder

miksujemy na gładką, puchatą masę 


 Kevin sam w domu??? ;-) 

Wysypujemy mąkę i dodajemy masło, rozdrabniamy.


  Do mąki i masła dodajemy utarte żółtka 

Rozdrabniamy nożem, dodajemy ocet, śmietanę i szczyptę soli


 Zagniatamy

Kiedy ciasto jest już gładkie i sprężyste UBIJAMY jakieś 10- 15 minut, to wcale nie jest takie łatwe ;-) 


 Najpierw wałkiem


później tłuczkiem

pięściami :-)

Po 10 min gdy opadamy z sił ;-) 
dzielimy ciasto na kilka kawałków i wałkujemy na bardzo bardzo cienkie placki
kroimy na prostokąty
nacinamy środek


 przeplatamy :-)

 

Wrzucamy na gorący olej i po kilku sekundach odwracamy faworka na drugą stronę :-) 

 Po usmażeniu, wyjmujemy na ręcznik papierowy



już w tym momencie faworki są narażone na znikanie ;-)


 Przekładamy pozostałe faworki na paterę
SMACZNEGO :-) 
w tym dniu kalorii się nie liczy :-)

22 komentarze:

  1. To jest trzy czwarte czy trzy/cztery łyżki śmietany? I jakiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już precyzuję 4 płaskie lub 3 kopiaste łyżki śmietany - kwaśnej - ja dałam 12% z Krasnegostawu ;-)

      Usuń
    2. A jak dam słodką? Zrobiłabym jutro ale nie mam kwasnej śmietany w domu :-P

      Usuń
    3. nie mam pojęcia :D rozumiem ze masz słodką do kawy ?? :D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. jestem pod wrażeniem Twojej przemiany!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  3. Brawo dla kuchareczek i smacznego dla całej rodzinki :D Faworki wyglądają wyśmienicie !!!!! i pewnie tak smakują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pyszne tylko za mało puchate następnym razem dodam mniej żółtek :D

      Usuń
  4. Ach jak smacznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniałe, a pomocnicy na prawdę godni pozazdroszczenia :) ja niestety nie mogę sobie pozwolić na taką rozpustę

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas tez ten proceder odchodził wieczorem! Mniam mniam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cóż rano do pracy więc nie było szans na poranne smażenie ;-)

      Usuń
  7. a ja właśnie 10 min. temu zorientowałam się, ze dziś tłusty czwartek, hahaha

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale pomocnicy, ja dziś robię racuchy według mojej tajnej receptury :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Pycha :) Ja dziś upiekłam oponki bo faworki nie zawsze wychodzą mi dobre :(

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no - jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z taką pomocą aż chce się pichcic w kuchni :-)

    OdpowiedzUsuń