wtorek, 26 sierpnia 2014

Rzym 2014 pierwsza odsłona - wakacje 2014

Troszkę mi zajęło by siąść do zdjęć zwłaszcza, że wypada zacząć od początku a właśnie między innymi z pierwszego dnia w Rzymie straciliśmy zdjęcia.
Na szczęście dzięki Dziadkom i Bartkowi z Panną J jesteśmy w stanie odtworzyć nasz szlak :-))
Dzięki za zdjęcia kochani :-))

Wybierając się pierwszego dnia do Rzymu pojechaliśmy z planem "dojedziemy do Watykanu i się zobaczy".
Zobaczyliśmy wiele i przeszliśmy piechotą około 15-stu kilometrów (przeliczone przez google maps)  ;-) Wielkie brawa dla dzieciaków!!
Dały radę!!
Zwłaszcza Gabi bo Norb ratował się rękami u Mamy, Taty, Babci czy Dziadka.

Od razu napiszę, że nie nastawialiśmy się na zwiedzanie wnętrz kapliczek czy muzeów... kolejki są bardzo długie a i z dziećmi to byłoby ciut meczące ;-)

Wycieczkę zaczęliśmy od Watykanu. Robi wrażenie ale nie takie jak w telewizji gdy widzi się całość z lotu ptaka :-))









Bazylika Św. Piotra na Watykanie


Spacerkiem udaliśmy się w kierunku Zamku Anioła nad Tybrem 
Twierdza powstała jako mauzoleum – grobowiec cesarza Hadriana i jego następców. Wzniesiono ją w latach 123-139 r. n.e. Podstawę tworzy kwadrat o boku długim na 89 metrów, na którym osadzona jest cylindryczna budowla o średnicy 64 m.W średniowieczu zamieniono go w fortecę, która przez setki lat lat pozostawała najpotężniejszym punktem obronnym Rzymu – ten kto posiadał klucze do zamku był faktycznym władcą miasta. 






Rzymianie ;-)))) Prawdziwi ;-) Tylko 5 euro ;-) 


Od nazwy Zamku pochodzi też nazwa prowadzącego do niego mostu, pierwotnie zwanego Pons Aelius (od drugiego imienia cesarza Hadriana), dziś Most Świętego Anioła.
Dzisiejszy Ponte Sant` Angelo został na polecenie papieża Klemensa IX ozdobiony balustradą i posągami dziesięciorga aniołów.



Ehhhh i miedzy innymi tu miałam fajne zdjęcia aniołów ... niestety przepadły na nieszczęsnej karcie....





Czy wiecie że w Rzymie na Tybrze jest około 20 mostów ???


 Spacer nad Tybrem dostarcza wielu pięknych widoków :-))

Kolejnym niesamowitym budynkiem na naszym szlaku był Marmurowy Pałac Sprawiedliwości.
Palazzo di Giustizia powstał na przełomie XIX i XX w. Jest w całości wykonany z marmuru, a wieńczy go ogromna rzeźba z brązu, przedstawiająca powóz ciągnięty przez cztery konie. Obecnie znajduje się w nim siedziba sądu. U stóp budynku są przepiękne fontanny.




 Wielkość tego budynku jest zdumiewająca :-)







Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w kierunku Schodów Hiszpańskich ...

Zahaczyliśmy o Piazza del Porto di Ripetta 


Ściana z płynącą wodą rewelacja :-))



Sam plac fontann







Schody Hiszpańskie to był mój punkt nr jeden na mojej liście zwiedzania w Rzymie ... jednak czekało mnie lekkie rozczarowanie.

Dlaczego ??

Spodziewałam się takiego widoku ;-)

źródło: saverome.wordpress.com

A zastałam .... remont ;-)






Widok z góry ;-)


Bart zabrał nas na kasztany ;-))) pyyycha :-)))



Po złapaniu oddechu ruszyliśmy dalej :-))


Tu powinny być zdjęcia knajpki i pizzy gdzie natknęłam się na pizzę z ziemniakami.... a miała być hawajska ;-) Ale zdjęć ... nie ma ....

Wspaniałe włoskie uliczki doprowadziły nas do Plac Venecki

 Kolumna Trajana 

Bazylika Ulpia

A tu Pomnik, budowla, która zrobiła na mnie największe wrażenie w Rzymie. 
Narodowy pomnik Vittorio Emanuele II

Budynek jest pomnikiem króla Wiktora Emanuela II i Grobem Nieznanego Żołnierza, który zajmuje centralną część budowli. Z tego powodu nazywany jest również Ołtarzem Ojczyzny. Został wzniesiony dla upamiętnienia zjednoczenia Włoch, w hołdzie dla pierwszego króla zjednoczonego państwa Wiktora Emanuela II.
















Na tym etapie podróży umieraliśmy z pragnienia. Kawał drogi był za nami, woda się skończyła - na ratunek ruszyły stragany z mega cenami ;-) ale jak człowiek spragniony to i 2 euro zapłaci za małą wodę ;-) Niektórzy płacili 4 euro za małą fantę hihihi







 Pomnik Cezara 

Pod tym pomnikiem dałam się naciągnąć na papużki (całe 5 euro) :-) w sumie to myślałam, że Pan chce umilić spacer zmęczonemu Norbowi zachwyconemu papużkami .... i wrzucił Norbowi papużki na czapkę - kupa radości, dziecko mega szczęśliwe Tata nawet zdążyła 2 fotki strzelić tylko niestety zginęły razem z uszkodzona kartą .... Nie dość, że naiwna to jeszcze bez tak fajnej pamiątki ......

Cóż tam widać w oddali ?? Po ponad 10 latach zobaczyłam je ponownie - Koloseum :-) Nic się nie zmieniło ;-)







Niestety z tego dnia mamy mało naszych zdjęć wpadłam w pułapkę, której zawsze unikałam - nie bierz nic nowego na wyjazd .... tym razem były to karty do  aparatu i nas pokarało ... mieliśmy tyle szczęścia, że byliśmy całą rodziną i były 3 aparaty jednak tylko ja potrafię ustrzelić tysiące zdjęć heheh  :-)

O samym koloseum więcej przy kolejnej wycieczce do Rzymu ;-)

Ogólnie Rzym jest tak pięknym miastem, jest rajem dla fotografa nawet amatora :-) można iść ulicami i strzelać zdjęcia ....

Żegnając Koloseum ruszyliśmy w stronę stacji kolejowej Termini  (kolejne 3 km) by wrócić do Ladispoli na zasłużony odpoczynek :-))


28 komentarzy:

  1. Wow...świetna fotorelacja....ale tych waszych zdjęć żal:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, z szacunków ogólnych wynika, że przepadło około 500-600 zdjęć. jedna karta jeszcze nie odzyskana w ogóle, nadal nad nią pracuję, więc ta liczba być może się zmniejszy. a wszystko przez jeden prosty błąd...

      Usuń
    2. Ja jestem zdania że zdjęć utraconych jest znacznie więcej ;-) Rzym pierwsza wyprawa, latawce, wieczory koncertowe w Ladispoli, kolorowe warkoczyki ;-) cały dzień na drugim atolu w Ladispoli .... i tylko 600 zdjęć?? TO NIEMOŻLIWE :D to o 100% za mało jak na mnie :E

      Usuń
  2. Zdjęć Karola fakt - szkoda i to mega szkoda, ale i tak macie piękną pamiątkę i bawiliście się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak fantastyczne wakacje :-))
      i pierwsze w pełnym składzie :-))

      Usuń
  3. O jeny podziwiam - to wszystko w jeden dzień?? Zwłaszcza dla dzieciaków - wielki RISPEKT !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jeden dzień :-)) Rzym wcale nie jest aż taki wielki jednak warto zaplanować sobie minimum tak 2-3 dni by wszystko obejrzeć dokładnie ;-) I nie mówię tu o zwiedzaniu muzeów ;-) Bo z tym to cały tydzień to mało ;-)

      Usuń
  4. Dużo zwiedzania, ale Gabi jest chyba w takim wieku już, że ją to interesuje.
    Rzym - piękny !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze gdyby nie było aż tyle remontów to Rzym byłby bardziej interesujący ;-)
      Ale fakt Gabi się podobało :-) Norbowi też zwłaszcza wielkie budowle jak Koloseum :-) i Rzymianie no i papużki których zdjęcia straciliśmy ....

      Usuń
  5. Jestem w szoku ze z dzieciaczki wytrzymały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wytrzymały i dobrze się bawiły ;-) No dobra Norb miał kilka momentów zwątpienia ;-) ale dał radę!! Był dzielny !!

      Usuń
  6. Piękne zdjęcia. Zazdroszczę wycieczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzym nie jest tak daleko ;-) a warto pojechać :-))

      Usuń
  7. kocham Rzym, zazdroszczę pogody, my nasze wakacje spędziliśmy w temperaturze 15 st:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u nas było 30 stopni w cieniu ... i w pewnym momencie naprawdę było ciężko zawłaszcza że i woda się skończyła ;-)

      Usuń
  8. Fantastyczna wycieczka, tylko szkoda tych zdjęć ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda Szkoda ... może jeszcze jakimś cudem karta zechce z nami współpracować ??

      Usuń
  9. I za sprawą Twojego wpisu okazało się, że trzeba do Rzymu jechać jeszcze raz! :) Podziwiam dzieciaki! A poza tym bardzo fajnie, że opisujesz Waszą wyprawę, bo jest to dowód, że z dziećmi też można podróżować. Nie tylko wypoczywać ale i zwiedzać. I to mi się podoba! Będę brać z Was przykład! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że można!!
      I trzeba!!
      Naprawdę taka podróż to mega zabawa i świetne doświadczenia :-))
      Poczekaj aż będzie relacja z kolejnej wyprawy - byliśmy ciut mądrzejsi i wzięliśmy wózek - spacerówkę ;-) co by Norbert nie musiał wisieć na rękach w okresie zmęczenia ;-) i też pokonaliśmy niezłą trasę :-))

      Usuń
  10. Szkoda, że zdjęcia przepadły.
    15 km, nie dzięki, postoję. Podziwiam!
    A Rzym cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowny to za mało powiedziane jest pełen magii!! I właśnie dlatego warto przejść te 15km ;-) tz jak ma się więcej czasu to można i cały tydzień po malutku zwiedzać Rzym ;-) Nasz pierwotny plan gdy dotarliśmy do Watykanu obejmował koniec trasy na schodach Hiszpańskich jednak było nam szkoda dnia i zobacz ile jeszcze fantastycznych miejsc zwiedziliśmy :-))

      Usuń
  11. pięknie...choć na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie takich wakacji ze zwiedzaniem :)

    OdpowiedzUsuń