Nasze słownictwo na 13 miesięcy aktualnie zawiera:
MAMA - wiadomo ;-)
BABA - ale chyba znaczenia jeszcze nie zna
BAM, BACH - jak upada lub coś rzuca.
AM - na jedzenie
DAJ, DA, DAC - jak mam mu coś dać, jak czegoś chce
PAPA - dość nieśmiało i zazwyczaj jak już ktoś wyjdzie ;-)
MUU - krowa i inne zwierzątka ;-)
SSSSSS - nasladowanie węża
GJJRRRR - jak naśladuje Lwa albo jak straszy Gabi ;-)
NIE - i to jest już bardzo stanowcze NIE ;-) najpierw jest kręcenie głową ;-) a później stanowcze NIE ;-) ewentualnie od razu się drze NIE NIE NIE NIE NIE
TATA,to nowo nabyte słowo jakoś od tygodnia.
Do tej pory jak mówiłam do niego "powiedz TATA" to się tylko uśmiechał, później przy mnie mówił "tata" a jak chciałam by powiedział przy Tacie "TATA" to patrzył na Tatę i się śmiał :-)
Ale teraz Tatuś już pęka z dumy bo Synio pięknie mówi TATA :-)
UUU ?? czyli takie pytające jak np oglądamy książeczkę i On tak jakby pyta co to ;-)
Ostatnio ogólnie Norbert się rozgadał, dużo rozmawia po swojemu ale i naśladuje różne dzwięki i słowa?. Bardzo pomaga mu w tym starsza siostra :-) Wcześniej jakoś nie rwał się do gadania, nawet mało gaworzył - skupiał się bardziej na rozwoju ruchowym ;-). Teraz nadrabia. Buzia mu się zamyka tylko jak śpi.
Moja mama była w szoku, że dosłownie w ciągu tygodnia Norb się tak rozgadał i opowiada o wszystkim, kłóci się!! Żali.
A najlepsze są sytuacje jak Norbert chce coś powiedzieć Gabi.
Gabi patrzy się na niego, uważnie słucha marszcząc czoło, po czym rozkłada ręce i mówi "Nobjet ja cię nie rozumiem w ogóle"
Pojawiło się też pierwsze "zdanie". Po popołudniowej drzemce słyszę, że Norb się bawi zawieszkami przyczepionymi do łóżeczka. Po chwili słyszę dźwięk uderzającego o podłogę smocza a z łóżeczka słychać MAMA BACH MAMA BACH.
Wiecie co jest najciekawsze, że pierwsze zdanie Gabrysi było wypowiedziane w tych samych okolicznościach tylko brzmiało NIONIO BACH (czyt. smoczek bach)
Norbert wkroczył już w wiek gdzie można się z nim bez problemu dogadać bo to czego chce to wszystko pokaże :-) Chce jeść, to przyjdzie i pokaże na szafkę gdzie stoją butelki i mówi AM to znaczy, że chce mleko albo kaszę. Jak pokazuje AM na krzesełko do karmienia to zazwyczaj chce poskubać wędlinki z talerzyka.
Gdy rano się budzi to pokazuje na kuchnie i mówi EEEE tz IDZ PO MLEKO i to szybko bo jak nie to eeee zamieni się w ŁAAAŁAŁAAAAAŁAAAAA ;-).
Albo pokazuje na telewizor i mówi EEEEE tz włącz mi bajkę ;-) rano tak go zajmujemy by nie obudził zbyt wcześnie Gabi ;-)