Ok sam nie przykicał, przykicał kurier ;-) spotkaliśmy się w drzwiach wracając ze spaceru ;-)
Naszym zajączkiem była ZUZA ogólnie okazało się, że z ZUZĄ mamy dużo wspólnego :-)
Siedziałam jak na szpilkach bo chciałam jak najszybciej zajrzeć do paczki ale wiedziałam, że muszę poczekać na Gabi aż wróci z przedszkola :-)
Wróciła, zjadła podwieczorek i... mama pokazała niespodziankę. Mówię: Gabi dostaliśmy paczkę od zajączkowej cioci ;-) A Ona z budyniowym uśmiechem od ucha do ucha i od razu woła Norberta " Norbert chodź paczka, paczka od cioci" ;-) .
Norbert jak to facet okazał mniejsze zainteresowanie ;-)
Moment rozpakowania
W paczuszce znaleźliśmy świetny komplet tęczowych talerzyków i kubeczków
Biżuterie dla Gabi ;-) co prawda naszyjnik okazał się za mały by przełożyć przez główkę ale Gabi od razu zrobiła sobie z niego dodatkową bransoletkę ;-)
Żelowe płyny do kąpieli :-)
Słodkie mini tabliczki czekolady oraz czekoladowe zajączki ;-)
Norbert w przeciwieństwie do siostry zamiłowanie do słodyczy ma po Mamie ;-)
I tak, dałam mu czekoladkę ;-) zła matka jestem ;-)
Dzieciakom z paczki najbardziej spodobały się talerzyki i kubeczki cały wieczór się bawiły ;-)
Dla Mamy też zajączek się postarał dostałam bajecznie pachnący brzoskwinią żel do kąpieli i masło do ciała. Ależ będę kusząca ;-) hihihi
ZUZA wielkie dzięki za paczuszkę :-) AGA dziękuję za zorganizowanie tak fajnej zabawy :-)
Wiem, że nasz zajączek też dotarł do adresata, także cichutko czekamy na relacje ;-)