Blok galaretkowy?
Galaretka w blaszce?
Pasiak?
Kolorowa zebra?
Gabi stwierdziła, że to pasiasta galaretka :-)) i tak też nazwaliśmy ten deser.
Rok temu był to Hit dnia Babci i Dziadka w przedszkolu u Norberta :-))
Zabrakło mi wtedy weny i zapytałam Norberta co chce bym przygotowała, długo nie czekałam na odpowiedź - muffinki i galaretka!
Norbert jest wielkim fanem obu pozycji ;-)
Muffinki to pestka, pieczemy je przynajmniej raz w miesiącu ;-) na różne sposoby z różnymi dodatkami :-)
Galaretka też prościzna ... ale jak ją podać na imprezie gdzie będzie dużo ludzi ???
Pucharki odpadają ... pomyślałam o małych plastikowych kubeczkach / kieliszkach, żeby podać galaretki ozdobione bitą śmietaną i posypkami ... Tylko, wtedy trzeba by brać dzień wolny, żeby dostarczyć na czas .... pilnować by nic się nie przewróciło ...
Przyznam się, że na początku pomyślałam o serniku na zimno z galaretką w środku .... później przypomniało mi się takie zdjęcie, które widziałam na jednym z blogów ... zabijcie mi nie pamiętam gdzie to dokładnie było - widziałam taki deser różne kolorowe pokrojone galaretki w białej masie ...
Odpaliłam google i zaczęłam szukać ;-) Wtedy też trafiłam na przepis ... prosty i szybki - przynajmniej taki się wydawał ....
Po pracy kupiłam wszystkie składniki, odebrałam dzieciaki i ... zabrałam się wieczorem do roboty ... tak sobie obliczyłam, że spokojnie 4h powinno w spokoju wystarczyć ....W oryginalnym przepisie było podane, że galaretka wylana na blachę zastyga około 20 min tak te pierwsze tak ... gorzej z tymi warstwami górnymi - potrzebują więcej czasu ....
Przepis na dużą blachę
Składniki:
- 2 litry mleka 3,2 %
- 2/3 szklanki cukru
- 1 saszetka cukru waniliowego
- 70 g żelatyny
- 1,5 szklanki gorącej wody do rozpuszczenia żelatyny (ja rozpuszczałam w dużym kubku)
- 6 galaretek w różnych kolorach
- minutnik
po co nam minutnik?
Ciasto możemy robić - przy okazji np sprzątając, prasując - tylko minutnik musi nam przypominać o tym, że czas wylać kolejną warstwę czy rozpuścić kolejną galaretkę..
Jak wykonać pasiaka ? ?
Przygotowanie białej masy
Mleko zagotować z cukrami. Rozpuścić żelatynę i wlać ją do zagotowanego mleka, pozostawić w ciepłym miejscu - mieszałam ją co jakiś czas. Dodatkowo na każdą warstwę mleczną odlewałam sobie przygotowanej mieszanki do miseczki by szybciej stygła.
Przygotowanie galaretki.
Nie rozpuszczamy wszystkich na raz. Na początku rozpuściłam dwa kolory.
1 galaretka (taka do rozpuszczenia w 500ml wody) rozpuszczona w jednym kubku 300ml. Wystudzić (skorzystałam z chłodu na balkonie) . Później jak jedną galaretkę wlałam to rozpuszczałam kolejną.
Niebieską galaretkę miałam do rozpuszczenia chyba w 370ml wg przepisu na opakowaniu,to dałam dwie galaretki na jeden kubek 350cm - wyszła piękna intensywna.
Wykładamy blachę folią spożywczą i wylewamy poszczególne warstwy
1 warstwa mieszanka mleczna - 20 min w lodówce
2 warstwa galaretka - 20 min w lodówce
oczywiście zaglądamy i sprawdzamy czy szybko się ścina i wtedy możemy sobie dopasować czas zastygania
3 warstwa mieszanka mleczna - 20 min w lodówce
4 warstwa galaretka - 20 min w lodówce
5 warstwa masa mleczna - tu już czas zastygania wydłużyłam do 30 min , gdyż jak dałam kolejną warstwę to niestety galaretka mi się ciut zmieszała z masą mleczną. Masa mleczna musi być dobrze zastygnięta! Inaczej galaretka w nią wejdzie!
itd itd aż do ostatniej warstwy
Pod koniec trzeba też często mieszać nasza mleczną mieszankę by nie zastygła :-))
Jeśli pojawią się niewinne bombelki po wylaniu do blachy, naszych mieszanek to trzeba je widelcem poprzekłuwać, bo inaczej powstaną nam dziurki w deserze - na zdjęciach możecie to zobaczyć przy zielonej warstwie ;-)
Mojego pasiaka robiłam ponad 5h ;-) biorąc pod uwagę, ze zaczęłam go robić koło 20stej .... maaaatko ależ byłam zła, że mi tak wolno galaretki zastygają ;-)
Oczywiście galaretkę zostawiamy na całą noc w lodówce!
Sposób wyjęcia galaretki. Tu pomocna jest nasza folia spożywcza ale i tak warto pokroić ciasto na mniejsze kawałki przed wyjęciem gdyż może się przełamać, wszak to duża blacha ;-)
Ja przekroiłam ciasto na pół - tak by przeciąć folię dolną. Odciągnęłam boki po folii bocznej, podważyłam łopatką do ciasta i wyjęłam na deskę do krojenia by pokroić ;-) trochę zachodu w tym było ;-) ale deserem wszyscy zachwyceni ;-) I dzieci i dorośli :-))
Wow ale czadowa! Podziwiam pomysł i chęci ☺ I cierpliwość- 5h??? Szacun ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiści pracochłonne "ciasto" ale chyba warto ? szybko zniknęło? Może i ja się pokuszę by je zrobić na Dzień Dziadków.
OdpowiedzUsuńSzacunek :) Trochę pracy z tym miałaś! Ale efekt super!!!
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie ale chyba za dużo pracy, trochę mnie przeraża ten czas.
OdpowiedzUsuńNa pewno pracochłonne, ale być może pokusimy się o zrobienie, bo robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńJesteś szalona! Znając moje możliwości wszystko by się połączyło i zmieszało! Pięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńŻe też Ci się chciało :)
OdpowiedzUsuńZe swojej strony mogę dodać że takie ciasta trudno wyjmowalne warto robić w jednorazowych blaszkach aluminiowych (np Jan Niezbędny ma takie w paczkach po 3 szt. ok 5 zł kosztują). Wtedy boki można po prostu rozciac nozyczkami i wyciągnąć ciasto.
Fajny pomysł 👏🤗🙂❤️
UsuńRobiłam kiedyś coś podobnego http://lacusie.blogspot.com/2014/02/teczowe-ciasto-galaretkowe.html tylko trochę inaczej tzn z bitą śmietaną i bez gotowania.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak jak rewelacyjnie wygląda tak samo smakuje :) Nurtuje mnie tylko jaki może mieć smak ta niebieska galaretka :)
OdpowiedzUsuńZ firmy Wodzisław i Emix smak wieloowocowy, Winiary Blue Curacao i Gellwe borówkowy 🫐
UsuńSporo pracy przy tym jest, ale efekt piorunujący :) super!!
OdpowiedzUsuńSUPER GRATULACJE
OdpowiedzUsuńSuper szukałam takiego przepisu zrobię go
OdpowiedzUsuń