PAMIĘTACIE o 1% na szczytny cel ????
Niby tylko 1%, niby tak mało a jednak jest to wielka pomoc, zwłaszcza dla dzieciaków, które czekają duże trudności i leczenie za granicami naszego kraju.
Dzisiaj przedstawiam Wam historię małej Małgosi, którą miałam okazję poznać podczas terapii kaskowej :-)
"Już w 3 miesiącu ciąży wiedziałam, że Małgosia
nie będzie zdrowym dzieckiem.
Od pierwszych dni życia Małgosia była już leczona
ortopedycznie i na nóżce przez kilka miesięcy nosić musiała gipsy. Z uwagi na
skomplikowaną wadę stópki i osłabione napięcie mięśniowe, Małgosia głównie leżała
pomimo intensywnej codziennej rehabilitacji. Wtedy zauważyliśmy, że główka
niepokojąco zmienia kształt i choć wszyscy lekarze uspokajali, że głowa się wyprostuje
samoistnie to z tygodnia na tydzień było tylko gorzej.
Jedynie nasze obawy na przypadkowej wizycie
w Łodzi potwierdził Pan Dr. Przemysław Przewratil stawiając krótko i stanowczo diagnozę
– plagiocefalia ułożeniowa i brak szansy na prawidłowy kształt główki.
Ehhh ile było stresu i płaczu, że mimo tylu
wad wrodzonych i tylu problemów zdrowotnych jeszcze to przydarzyło się malutkiej
Gosieńce ;((((
Poszukując informacji w internecie o terapii
kaskowej trafiliśmy na blog Cały Świat Karli – wtedy praktycznie był to jedyny w Polsce
taki blog i przewodnik terapii kaskowej ;)
W ciągu dwóch tygodni mieliśmy ustalony
termin wizyty w Cranioform w Berlinie, gdzie potwierdziły się nasze obawy, iż głowa nie ma
szans na całkowite wyprostowanie się nawet pomimo terapii kaskowej.
To było długie i męczące dla malutkiej
Gosi 8 miesięcy, ale było warto !!!!
Asymetria z 14 mm zmniejszyła się do 3 mm, których na dzisiaj
rzeczywiście można nie zauważyć. Z każdym miesiącem noszenia kasku były
widoczne rezultaty co potwierdzało się na kolejnych wizytach w Cranio, a było
ich 4.
W międzyczasie wprawdzie mieliśmy sporo
kłopotów, bo kask powodował odparzenia i obtarcia jednak z biegiem czasu udało
się przyzwyczaić skórę by Małgosia mogła dokończyć terapię.
Cóż, choć 3 kolejne zabiegi na nóżkę i
oczka się nie powiodły to zawsze mamy już jeden sukces za sobą bo główka jest
śliczna ;)
Aktualnie jednak Małgosia jest znów po
kolejnej trudnej operacji ortopedycznej - zniosła to bardzo źle i wciąż jest
zagipsowana przez co nadal nie może podjąć prób chodzenia. Niestety za miesiąc
kolejna operacja oczu, a w czerwcu wyjazd do Hamburga w celu diagnostyki wad
dłoni. Trzymajcie kciuki za nas bo to kolejne trudne miesiące dla malutkiej
Gosi, która od urodzenia wciąż nie może skoncentrować się na zabawie, czerpaniu
radości z życia bez stresu jak inne dzieci.
Gdyby ktoś chciał pomóc Małgosi przy akcji
1% załączam ulotkę
i zapraszam na stronę WWW malagosia.pl
;))) będzie nam
raźniej ;)))))
pozdrawiam
Mama Małgosi
DŁUGOPISY W DŁOŃ :-)
Jeżeli chcesz przekazać 1% podatku z przeznaczeniem na powyższy cel wpisz w rozliczeniu PIT numer KRS Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą” – 0000037904, z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy ”14761 Małgorzata Solka ”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz