U nas ostatnio do łask wróciły magnesy na lodówkę, ale tym razem nie było układania z nich wzorów tylko dopytywanie się co to za literki i próba układania słów. Już samo odrysowywanie liter nie wystarczało Gabrysi.
Zaczęłam interesować się metodami nauki czytania, ze względu na Norbusia zaciekawiła mnie metoda Glena DOMANA czyli metoda globalnego czytania całymi wyrazami. Nauka oparta jest na zabawie - a to jest to, co lubię!! Dziecko nie uczy się poszczególnych liter, lecz poznaje cały wyraz tak jak MAMA, TATA, KOT, PIES, DOM itd. Przecież dziecko najpierw uczymy jak wygląda piesek, tak samo działa to z wyrazami.
Wtedy trafiłam na stronę firmy MagWords, która zachwyciła mnie pomocami do nauki czytania właśnie tą metodą. W ich ofercie zauważyłam także inne pomocne materiały w tym tablice magnetyczne oraz magnetyczny alfabet i cyferki. Bardzo się ucieszyłam z naszej współpracy :-)
Dzieciaki do testów dostały dwustronna tablicę.
Z jednej strony jest tablica magnetyczna, gdzie można dowolnie układać poznawane wyrazy.
Z drugiej zaś strony, jest ścieralna tablica z linijkami, gdzie specjalnym flamastrem można ćwiczyć pisownie liter.
Dla ułatwienia dookoła mamy narysowany alfabet małych i dużych literek. Dodatkowo przy poszczególnych literkach mamy narysowane przedmioty zaczynające się właśnie na tą literkę. W komplecie znalazł się też alfabet małych literek. Pisak ścieralny oraz gąbeczka.
Z drugiej zaś strony, jest ścieralna tablica z linijkami, gdzie specjalnym flamastrem można ćwiczyć pisownie liter.
Dla ułatwienia dookoła mamy narysowany alfabet małych i dużych literek. Dodatkowo przy poszczególnych literkach mamy narysowane przedmioty zaczynające się właśnie na tą literkę. W komplecie znalazł się też alfabet małych literek. Pisak ścieralny oraz gąbeczka.
Dla Gabrysi mały alfabet był totalnym zaskoczeniem, gdyż do tej pory poznawała tylko duże drukowane litery. Także naukę miałyśmy od początku :-)
Tablica jest bardzo fajna w użytkowaniu, jej wymiary pozwalają na swobodne używanie w domu ale także w trasie. Co ostatnio praktykowaliśmy jadąc do Babci :-)
Jako iż pogoda nas w tym tygodniu rozpieszcza, popołudnia spędzamy na dworze ale i tam towarzyszy nam tablica :-)
Same magnetyczne literki mają zastosowanie na tablicy ale i na lodówce :-) Gdy mama gotuje , Gabi buszuje z literkami pod lodówką. Układa wyrazy albo grupuje literki. Norbert także próbuje się z nami bawić np Gabrysia mu pokazuje jakąś literkę na lodówce i Norbert szuka takiej samej, coraz częściej mu się udaje odnaleźć pary :-)
pełnia szczęścia |
Aktualnie Norbert jest na etapie szybkiego rozwoju mowy, powtarza już wszystko, sam dopytuje "co to jest". Chcę to wykorzystać. Dzięki magnetycznym literkom mogę szybko układać wyrazy i mu pokazywać co jest co.
Hitem jest lampa, gdzie Norbert sam próbuje przyczepiać odpowiednio literki.
Zachęcam Was do zajrzenia na stronę firmy MagWords, gdyż w ofercie posiadają wiele ciekawych i pomocnych w edukacji artykułów w bardzo rozsądnych cenach.
Polecam
Dlatego brakuje mi dużych literek :-) |
Świetne ;) Widzę, że i kot chce się czegoś przy Dzieciakach nauczyć ;)
OdpowiedzUsuńFakt kocica jest BARDZO zainteresowana :D
Usuńrewelacyjnie się zapowiadają !
OdpowiedzUsuńBardzo fajne! U nas też nauka liter i pisowni jest na czasie. Idę więc popatrzeć na ofertę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawa forma nauki przez zabawę. Jak przyjdzie czas pomyślę o czymś takim dla Chłopców :)
OdpowiedzUsuńpolecam bo to bardzo zajmująca zabawa :-) a dzieci chłoną jak gąbka :D
Usuńsuper sprawa, ja planuje do pokoju malej zakupic duza tablice i obrobic w fajna rame by miala gdzie pisac :D pozdr i zapraszam do nas
OdpowiedzUsuńale taką zwykłą??? ścieralną?? czy magnetyczną?? :))))))))))
UsuńŚwietna zabawa :)
OdpowiedzUsuńMy też planujemy zakup literek (właśnie robimy tablicę magnetyczną w pokoju Szkraba). Do Domana najpierw podeszłam entuzjastycznie po przeczytaniu pierwszych książek - teraz trochę sceptyzcyzm we mnie nabiera - wydaje mi się, że metoda jest dobra, ale dla języków niefleksyjnych. W każdym razie i tak będziemy próbować!
OdpowiedzUsuńTablica magnetyczna :-) REWELACYJNA sprawa!!!
Usuńmoi też zafascynowani literkami
OdpowiedzUsuńBo to świetna zabawa :-))))
UsuńAle fajnie :)
OdpowiedzUsuńA Norberta jak uczysz? Z tej jednej tablicy? Ja jestem tak podekscytowana:) wlasnie napisalam K. co ma jutro pokazywac i ile razy:)
OdpowiedzUsuńNorberta uczę układając wyrazy na tej tablicy magnetycznej :-)
UsuńSuper tablica, chyba już wiem co przyniesie Zajączek...:)
OdpowiedzUsuńsuperasta sprawa :d polecam :-) my czekamy na duże literki :-) żeby łączyć małe i duze literki :-)
UsuńCiekawa metoda. Wszyscy jesteśmy po starej szkole, więc i efekty globalnego czytania są dla nas nowością. Niemniej, każda literę z osobna też trzeba znać, aby samodzielnie formować wyrazy. Nauka staje się przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń