Skończyliśmy na Łazienkach Warszawskich :-) a co było dalej ??
By w pełni wykorzystać 1 maja i piękną pogodę ruszyliśmy na ZOO.
Dzieciaki szykowały się na to ZOO od ponad roku, strasznie chciały zobaczyć słonie, lwy i żyrafy :-)
Dostojne lwy :-)
Wkurzony tygrys ;-)
Upragnione żyrafy!!!!
Wielkie słonie!!
Dzieciaki latały od klatek do klatek .... w zasadzie ciężko było za nimi nadążyć. Wszystko chciały zobaczyć, wszędzie zajrzeć :-)
Gady robiły wielkie wrażenie - zwłaszcza krokodyle ;-)
-Mamo mogę takiego mieć w domu ??? - tak padło takie pytanie ;-)
Wyspa małp :-)
Klatka z mini małpkami :-)
Król Julian ;-)
Wyginam śmiało ciało!!!!
Norbert pilnie studiował tablice informacyjne
Wszystko było takie ciekawe!!
Mogłabym mieć taką papugę ;-)
Familia ;-)
Kurcze nawet miny mamy dopasowane do postaci ;-)
Dostojny nosorożec
A ten zwierzak nazywał się jakoś dziwacznie ... coś na T ....
Mrówkojad :- ) Norbert też chce takiego :-)
Hipcie :-)
Wielkie akwarium :-) zrobiło wielkie wrażenie ;-)
Ryyyyybcia!!
Widzieliśmy też rekina :-) całkiem sympatyczny :-))
Dla mnie ta wyprawa była szczególna, gdyż umówiłam się z Agusią i jej rodzinką. Aga to kobieta o wielkim sercu, taka perełka w wielkim oceanie! Z Agnieszką znamy się już kawał czasu ale do tej pory tylko online. Aga wpadła też na genialny pomysł zakupienia biletów do ZOO online, gdyby nie to, to stalibyśmy w wielkiej kolejce a minimum ze 2h!!
Fantastyczne spotkanie :-)))
Powiem tak ... zdecydowanie na Warszawskie ZOO trzeba przeznaczyć cały dzień ... my mieliśmy zaledwie kilka godzin i nie udało nam się zobaczyć wszystkiego .... a i tak wyszliśmy z niego po 19tej :-)
Dzień okazał się zdecydowanie za krótki ....
Po aktywnym dniu udaliśmy się do Dagi i Przema. Miło spędziliśmy wieczór, powspominaliśmy stare czasy, zjedliśmy przepyszną kolację w wykonaniu Przema i zregenerowaliśmy siły .
Niestety rano okazało się, iż prognoza nie kłamała -było zimno, szaro, ponuro .... Jednak to nas nie zniechęciło i pojechaliśmy zdobywać Pałac Kultury :-) Znów czekała nas wielgaśna kolejka, Szanowny Pan Tata był gotów zrezygnować, ale się nie poddaliśmy :-)) Czas umiliło nam oglądanie i zakup pamiątek ;-) wysłaliśmy też kartki z pozdrowieniami do przedszkola :-)
Zdjęcie z pilota ;-) naprawdę fajna sprawa!!
Panoramy :-)
"Basen" też widać ;-)
Wypatrzyliśmy też najnowszego idola Norb - wypadało się przywitać ;-)
Pamiątkowa fota ;-)
Gdy zaczęło już porządnie padać, pojechaliśmy do rodzinki, gdzie dzieciaki wybawiły się na całego :-)
Następnego dnia już lało jeszcze mocniej ... i z grillowania były nici ....
Wieczorem pojechaliśmy dalej w trasę by odwiedzić znajomych :-) Ile było zabawy zwłaszcza, że kolejnego dnia obudziło nas słoneczko!!
Jaka ciocia jest najfajniejsza ????
Taka, która da się porwać zabawie :-))
Później pojechaliśmy na działkę, gdzie dzieciaki zaczęły zbierać różne kolekcje.
Zbieraliśmy muszelki ślimaczkowe, kamyki i szyszki :-))
Następny przystanek to miasteczko Mrozy i tramwaj konny :-) Jeśli będziecie kiedyś w okolicy - zachęcam do przejażdżki.
Fota by Mr. P |
Fota by Mr. P |
Fota by Mr. P |
Fota by Mr. P |
Fota by Mr. P |
Przy pięknej pogodzie trzeba było korzystać z atrakcji :-))
Takiego placu zabaw nie mogliśmy ominąć :-))
Na koniec naszej majówki zajechaliśmy do miasteczka Jeruzal, gdzie kręcą Ranczo, nie oglądam ale gofry były pyszne hehehe :-)
I to tak druga część majówki w skrócie .... dlaczego takie fajne dni mijają tak szybko ??
Wow rewelacja. To widzę, że u Was intensywnie. To taki post mobilizujący żeby ruszyć tyłek ;)
OdpowiedzUsuńIntensywnie ale jak przyjemnie :-)
UsuńGdyby pogoda dopisała doszłoby jeszcze kilka miejsc ... ale pogoda czasem płata figle ...
Oho, tyle wrażeń, wystarczy na długo! :)
OdpowiedzUsuńA gdzie tam !! My chcemy jeszcze :D
UsuńAle wypasiony weekend!
OdpowiedzUsuńPelen atrakcji i z piekna pogoda :) Super!
Z tą pogodą to kapryśnie było ale fakt udało nam się wykorzystać słoneczko do ostatniego promyczka :-)
UsuńAhhh ja Wam tej Wawy zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńCóż w Warszawie też jest co zwiedzać :-))
Usuńodwiedzimy ją jeszcze nie raz :-)
Rewelacyjne sprawozdanie...aż chce sie więcej;))
OdpowiedzUsuńjeszcze więcej ??? starczy :D
UsuńAktywna majówka :)
OdpowiedzUsuńU nas w Zoo nie ma lwów :/ na Dzień dziecka chcemy zabrać małą żeby pooglądała zwierzaki i jestem ogromnie ciekawa jej reakcji :)
Lwy to podstawa chociaż dzieciaki najbardziej chciały zobaczyć żyrafy i słonie :-))
UsuńAle świetny weekend !
OdpowiedzUsuńFakt długi i udany :-))
Usuńfantastyczna wycieczka! my wybieramy się w niedzielę do Zoo:) oby pogoda dopisała
OdpowiedzUsuń