W tym roku Zajączek nas bardzo zaskoczył ....
Z koszyczkiem można było jechać sankami :-)
Dodaj napis |
Koszyczkowe stworki :-) |
Bardzo zaciekawił mnie jeden koszyczek :-)) |
Babeczki zostały pochłonięte zaraz po poświęceniu |
Ulepiliśmy wielkiego Zajączka Wielkanocnego |
Ok wielki to On nie był ale wielkanocny jak najbardziej ;-) |
Święta, Święta i po Świętach .... na samą myśl jestem przejedzona ;-) |
Te święta z pewnością będę niezapomniane ;) Ślicznie !
OdpowiedzUsuńTrzeba przechować zdjęcia żeby pamietać jak to było :)
OdpowiedzUsuńBo to szybko sie zapomina, a taka pogoda to normalnie szok :)
no u nas na swięta prawie cały śnieg sie stopie, było 10 stopni na plusie i padał deszcz :)
OdpowiedzUsuńU Was przynajmniej słońce było, u nas pochmurno i paskudnie :/
OdpowiedzUsuńU nas w pierwszy dzień padał deszcz,a w drugi wiało jak cholera ;/
OdpowiedzUsuńI jeszcze Bartek miał gorączkę przez całe 2 dni :(
To będą niezapomniane święta! ;)
OdpowiedzUsuńDzieci miały podwójną radość, a zamiast bałwanów, wszędzie stoją zające ;)
Aż sama nie wierzę patrząc na te zdjęcia, że tyle czasu się ten śnieg utrzymał...A zajączek robi wrażenie, na prawdę myślałam, że ulepiliście go rozmiarowo większego ;)
OdpowiedzUsuńEeee śnieżny zając super :) A koszyczek... Ten z kwiatem?? rewelka - ktoś miał pomysł :)
OdpowiedzUsuń