Click Me

środa, 8 maja 2013

Piaskownica z palet

Znacie dziecko, które nie lubi piaskownicy ??? Ja nie znam ;)
Gabrysia z Norbertem uwielbiają zabawy w piasku. Foremki, wiaderka, grabki, łopatki.... ciężarówki i małe samochodziki zawsze je zajmowały na długo.
Po przeprowadzce okazało się, że na głównym placu zabaw nie ma piaskownicy i piaskownicy nie będzie mimo składanych wniosków .... Nie to nie ... trudno ...

Jako, iż mamy kawałek podwórka, już na samym początku powstał plan umieszczenia piaskownicy.
Najpierw mieliśmy taką plastikową - nie polecam bo to na chwilę ... nie są zbyt funkcjonalne ... pękają... przeciekają, woda w nich stoi po deszczu ;-)

Dlatego Szanowny Pan TATA wziął sprawy w swoje ręce!!

Były sobie palety, które zostały rozebrane.


Deski oczyszczone, pocięte, oheblowane.
Szanowny Pan TATA ładnie wszystko pozbijał, dzieciaki oczywiście cały czas asystowały :-)


Piasek przywieziony i można działać :-)))))


 Jest nawet ławeczka na której można sobie siedzieć :-)




 
Tatusiu kawał dobrej roboty!!!!!!!

O kolejnej atrakcji związanej z piaskownicą niebawem ;-)

31 komentarzy:

  1. U nasz Dziadzia zrobił z palet huśtawkę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna, a czym będziecie ją przykrywać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawdopodobnie będzie taka nakładka z desek, kratka podbita plandeką :D

      Usuń
  3. Ale fajnie. Sąsiedzi mojej babci też zrobili taką na podworku dla dziecka, świetna sprawa !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kapitalna sprawa ;-) polecam każdemu kto ma nawet najmniejszy kawałek ziemi do zagospodarowania na działeczce :-)

      Usuń
  4. Woooow! No mojego M doprosić się nie mogę o piaskownicę dla Lenki!

    Zazdrościmy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pokazać tego posta niech się bierze do roboty :-))

      Usuń
  5. Pan TATA zrobił coś z niczego :) Fajnie, bo chyba wszystkie dzieciaki uwielbiają piaskownice. My w pobliżu mamy 2. Jedna jest ok bo jest na terenie przedszkola i jest ogrodzona (tylko godziny jej użytkowania są ograniczone) a druga niby też ogrodzona ale koty załatwiają tam swoje potrzeby, więc z tej raczej nie korzystamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas niestety nie ma w pobliżu ... może i dlatego że nie byłoby komu pilnować by zwierzaki nie wchodziły ... mimo iż przecież można zrobić przykrycia z plandek .... ale ... cóż teraz mamy własną i nikogo nie musimy prosić :D

      Usuń
  6. Mężu Karoliny!! Wielkie brawa dla Ciebie! Piaskownica jest super!!

    OdpowiedzUsuń
  7. no Pan Tata dał radę! dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiście nie znam dziecka nie lubiącego zabawy w piasku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawostka jest to, że Norbert jako maluszek bał się piasku tz nie lubił wchodzić do piaskownicy ;-) nie lubił niestabilnej powierzchni ale zaraz po tym pokochał piaskownicę i płacz był przy wychodzeniu ;-)

      Usuń
  9. Super!!!! Piaskownica pierwsza klasa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tato zdolniacha:) My wczoraj zaklejaliśmy naszą plastikową(pękła po dwóch latach użytkowania-i tak chyba długo przetrwała;)) i chyba też musimy pomyśleć o takiej zwykłej, najlepszej drewnianej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza plastikowa przetrwała 3 lata ;) Gabi dostała ją od Dziadków na pierwsze urodziny ;-) niestety pękła a co idzie za tym woda się do środka lała i cały piach stał w wodzie ....

      Usuń
  11. Nie no rewelacje :D Tata został bohaterem we własnym domu ;) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mnie bardzo bardzo pozytywnie zaskakuje :D

      Usuń
  12. My też lubimy piaskownicę ;)
    Brawa dla taty!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za podpowiedź w związku z plastikową piaskownicą. Planowaliśmy kupić taką na działkę, ale widać, że nasz Tata też się po prostu będzie musiał wziąć do roboty :) A dla Waszego Taty wielkie brawa! Radość dzieciaków-bezcenna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie odradzam te plastiki .... niby ta nasza plastikowa miała być taka wytrzymała .... ale jeśli ktoś ma miejsce lepiej zainwestować w zwykłą drewnianą :-)

      Usuń
  14. jeżeli masz odpowiednia ilość piachu to nie będzie On mokry od ziemi zwłaszcza, że właśnie dzięki temu, że piaskownica nie ma dna, woda szybko wsiąka w ziemie i nie stoi w piaskownicy ;-) Piasek zimy od ziemi ??? hmmm nasz właśnie jest cieplutki od słoneczka ale my mamy 3 wielkie wory piachu w piaskownicy także warstwa jest gruba także nie ma możliwości by było dzieciakom zimno ;-)
    A robaczki ?? cóż .... są wszędzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja znam, moje :P póki co ;)
    Wsadzam go do piaskownicy a on rączki w górę byleby nie dotknąć piasku :P
    Po ok 10 minutach przełamuje się i jednym paluszkiem grzebie i odkrywa ;)
    A Pan Tata kreatywny, chwali się :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli faktycznie piaskownica ta spełnia swoje funkcje to jak najbardziej ja również jestem zdania, że warto jest taką mieć. Od razu chciałabym każdemu polecić doskonały piasek atestowany http://piasekatestowany.pl/ gdyż jest to na pewno bardzo dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny sposób na wykorzystanie starych palet. Piaskownica pięknie się prezentuje, a jak widać na załączonych zdjęciach dzieci mają dużo frajdy. Polecam dorobienie daszku, którym można zakryć piaskownicę i zabezpieczyć piasek przed niechcianymi wizytami np. kotów sąsiadów :D

    OdpowiedzUsuń