Z wielkim Zamkiem, ziejącym ogniem Smokiem, przepięknym rynkiem, hejnałem i stadem gołębi.
W Krakowie nie byłam już naście lat ... ale po ostatnim weekendzie mam ochotę odwiedzać go częściej.
Tyle atrakcji.... tyle zabawy... 3 dni to mało!
Pierwszego dnia jak "rasowi" turyści uderzyliśmy na rynek i do Smoka Wawelskiego :-)
Zabieramy Was w podróż - tak bawiliśmy się tydzień temu :-)).
Na pierwszy rzut ... rynek, sukiennice z pamiątkami i Kościół Mariacki - odsłuchany hejnał. Oczywiście zaczęłam od legendy co i jak z tym hejnałem ale gdy dzieciaki zobaczyły gołębie - było pozamiatane ;-) 2 godziny karmienia gołębi ;-)