Wiadomo, że dziecko od najmłodszych lat powinno poznawać różne ćwiczenia i sprawdzać swoje możliwości. Gabi ma styczność z trampoliną od  8 miesiąca życia. Sadzałam ja na trampolinie i sama ja bujałam, później przyszedł czas raczkowania gdy inne dzieci skakały, później okres stania i utrzymywania równowagi, pady kontrolowane :)
 a teraz to już czyste szaleństwo ;)
Nie należę do mam, które boją się na każdym kroku, że dziecko może sobie coś zrobić ;) fakt asekuruję, obserwuję ale daję też czasem wolną rękę. Tu podziękowania dla mojego męża, który mnie tego nauczył jak Gabi była malutka – nauczył mnie być nie nadopiekuńczą ;-) Np. na placu zabaw wiele Mam wchodzi za dziećmi do małpiego gaju czy na ślizgawki...  nie przesadzajmy – dajmy się dzieciom rozwijać :) dajmy im poznać lekkie ryzyko - oczywiście w granicach rozsądku ;-) Uczmy je samodzielności, pozwalajmy uczyć się na błędach :-) Upadnie ?? Niech wstaje, otrzepie łapki i idzie dalej. Nie traktujmy 2latka jak roczniaka :-) Na trampolinie nie raz dochodziło do mini zderzeń ale dzieci raczej traktowały to jak zabawę ale popatrzcie sami jak nasze aniołki Charliego Gabi, Jula i Nela dobrze się bawią :-) przy ulubionej piosence Kółko graniaste w wykonaniu Kasi Klich
 



 
 
 
 
 
  
  
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz