TYYYYYLE niespodzianek... tyle emocji.... takie zaskoczenie :-)
Niestety doba jest zbyt krótka by wszystko opisywać na bieżąco i mam mały poślizg czasowy ;-))
Nasze Mikołajki zaczęły się we czwartek, kiedy to dotarła do nas paczuszka z Wymianki Mikołajkowej u Agi. W tym roku paczuszkę dla nas przyszykowała Sroka :-)))))))))))))
Kochana jak już pisałam trafiłaś z tymi prezentami w 10!!
Dzieciaki dostały ręcznie szyte apaszki - Gabi z kotami a Norb z jeżykami - tak się podzielili ;-)
Była też książka!! O żyrafie :-)) ale teraz będzie wiele okazji by mnie zdobił :-))
A jakie zwierzątko Norbert najbardziej chce zobaczyć??? No jakie???
Żyrafę!!!!
Dla Mamy cuuudny naszyjnik (który miał mnie zdobić podczas niedzielnej imprezy ale go zapomniałam :(( )
Ale przecież okazji będzie wiele :-))
Do tego mega pyszniutkie słodycze :-)))
Sroczko - Dziękujemy :-))
Nasza paczka pojechała do Rodzinki z innego świata .
Niestety w dniu pakowania i wysyłki miałam tak z wszystkim pod górkę, że nawet zdjęcia paczki nie zrobiłam. Nie wspominając że maszyna do szycie mi się zbuntowała i byłam bliska załamania to jeszcze króliczek pojechał bez ogonka ... Siedziałam też jak na szpilkach bo obawiałam się czy Poczta Polska nie uszkodzi zawartości ;-)
Paczka dojechała cała ;-)
W piątek z rana szybka pobudka bo do przedszkola bladym świtem miał zajechać Mikołaj!!
Nigdy nie widziałam by dzieciaki tak szybko wstawały ;-)
W przedszkolu mikołajkowy szał!!
Dzieciaki jak skowronki uradowane wróciły do domu.
A taaaaam ???
dziwnie rozświetlona szafka z małymi paczuszkami ... i .... LIST ... list od Świętego Mikołaja!!!
Ależ było zaskoczenie!
Mikołaj napisał co tam u niego słychać i że bacznie obserwuje dzieciaki, że elfiki spisują kiedy są grzeczne a kiedy psocą. Dzieciaki dostały zaproszenie na osobiste spotkanie z Mikołajem w sali zabaw :-)))) Dzialo się działo ale o tym w kolejnym poście :-))
List jest czytany baaardzo często :-))
Wieczorem mama wymknęła się na zajęcia Zumby :-)) jak zwykle masa pozytywnej energii :-)) humoru :-))
Po zajęciach mogłam z czystym sumieniem zakończyć dzień przepyszną, domową, choinkową pizzą :-)))
W sobotę pojechaliśmy do Babci :-)) okazało się, że Mikołaj zawitał też do niej na herbatkę. Dzieci dostały meeega paczki z rajstopkami, bluzkami, słodyczami. Gabi dostała wymarzoną grę z księżniczkami a Norb Króla z Aut (taki wyśniony samochodzik ;-) ) Bardzo żałuję że nie mam zdjęć z tego dnia ....
Co się działo w niedzielę na spotkaniu z Mikołajem??
O tym w kolejnym poście :-)))
Miłego piątkowego wieczoru życzę :-))
ale wspaniałe Mikołajki, musieliście być rzeczywiście wyjątkowo grzeczni :)
OdpowiedzUsuńNo to widzę, że zabawa była przednia :) i prezenty fajne ;))
OdpowiedzUsuńAle Wam dobrze <3
OdpowiedzUsuńSuper!Musieliście być na prawdę bardzo grzeczni :)
OdpowiedzUsuńJak u was świątecznie, rodzinnie :)
OdpowiedzUsuńCudownie !
super paczka i w ogóle u Was Mikołaj na bogato! :)
OdpowiedzUsuńFajnie spędzone dni, aniołki z Was ;) Radość dzieci jest najważniejsza! Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńAle cudowne prezenty :D
OdpowiedzUsuńChociaż Wam udały się wszystkie imprezki Mikołajkowe. U nas połowa nie wypaliła prze Orkan Ksawery! Ale cóż, zorganizowaliśmy sobie z dziećmi czas inaczej:)
OdpowiedzUsuńSuper :D Hojny mikołaj do Was zawitał!
OdpowiedzUsuń