Owszem jestem ciepłolubna ale zima też powinna być. Z dużą ilością śniegu, odśnieżaniem, jazdą na sankach, wielkim bałwanem, bitwą na śnieżki, orzełkami na śniegu.
Tej zimy był tylko jedne dzień gdzie dzieciakom udało się przejechać na sankach ... bałwana małego ulepiliśmy w biegu... Były mrozy ale co z tego jak śniegu nie było .... Z zazdrością (pozytywną) patrzyłam na zdjęcia koleżanek, gdzie tarzały się w śniegu ... dzieciaki lepiły wielkie bałwany ...
Jako, iż zimy, zasp i śnieżyc się nie doczekałam w ramach protestu ZACZYNAM JUŻ WIOSNĘ!! Ooooooo taka będę ;-)
Jak dzisiaj zobaczyłam na blogu BABYLANDIA wiosenne drzewko, postanowiłam, że dzisiaj je wykonamy z Gabrysią. Tak Gabi w domu, bo coś się do niej dobierało na weekendzie a teraz się okazało, że w przedszkolu w jej grupie angina więc do końca tygodnia ma labę ;-)
Przepis na drzewko znajdziecie tu na blogu Babylandia niestety nie miałam w domu szpilek więc musiałam pokombinować ;-)
U nas zamiast szpilek posłużył klej magiczny. Tak tak właśnie się nazywa. Można nim przyklejać różne rzeczy do kartek np makaron czy łupinkę orzecha i możemy mieć pewność że jak klej wyschnie to się już nie odklei :-)
Z bibułki wycięłam kółka, patyczek został mi z przesadzania storczyków ;-) , styropianowa kula została z prac nad bombkami ;-) i miałam jedną małą ozdobną doniczkę.
Gabrysia najpierw kleiła ze sobą bibułowe kółka, które mama naklejała na kulę. Żeby nie było widać plamek po kleju, przykleiłam mini bibułowe kokardeczki jako środki kwiatuszków. Całe popołudnie Gabi kleiła kołka z przerwami gdy się jej znudziło ;-). Norbert także miał ubaw gdyż podbierał Gabi bibułowe kółeczka co ją złościło a jego bawiło. Zbój jeden :-)
A oto efekt naszej pracy ;-)
Z resztek bibuły po wycięciu kółek zrobiłyśmy trawkę pod drzewko ;-)
Nasze wiosenne drzewko dedykujemy Dziadkowi Robertowi :-)
Dzisiaj obchodzi swoje urodziny :-)
TATO Wszystkiego Najlepszego
Moc buziaczków od nas i od dzieciaków.
Gabrysia śpiewa mocno STO LAT STO LAT :-)
Jak ja się nie mogę doczekać takich właśnie zabaw=] Drzewko robi wrażenie:D
OdpowiedzUsuńjeszcze chwila ;) szybko minie zobaczysz :-)
UsuńJak będę miała dziecko, które już będzie umiało się na śnieg bawić, to pewno będę się cieszyła z prawdziwej zimy, a póki co jest dobre tak jak jest hehe :)
OdpowiedzUsuńA drzewko prześliczne :)
Ostatnio wspominałam zimę gdzie dziadkowie zabrali nas nad jezioro i do lasu. Pięknie ośnieżone drzewa .... zaspy śniegu... tarzanie się, bitwa śnieżkowa, zjeżdżanie na reklamówkach ;-) i dużo dużo orzełków :-)
UsuńWtedy też wieszaliśmy zimne ognie na tych ośnieżonych drzewach cudnie to oglądało :-)
Ależ ja tęsknie już za wiosną!
OdpowiedzUsuńw sumie dla mnie może być od razu lato ;-)
UsuńJa tez protestuje! Chce juz wiosne!
OdpowiedzUsuńDrzewko pierwsza klasa :)
Drzewo cudne. Jest klei, który nie zostawia plam po wyschnięciu nawet jak się go za dużo tu i ówdzie nałoży. To tzw. magiczny klej, do kupienia a plastycznych sklepach.
OdpowiedzUsuńWidzę że już wszystkie w nastrojach wiosennych :-) to co taniec wiosny ?? może szybciej przyjdzie :-)
OdpowiedzUsuń@ Moniko właśnie o tym kleju pisałam bo właśnie tego kleju używamy do wszystkich prac plastycznych :-)
Świetny posmysł! Super wyszło!
OdpowiedzUsuńSuper drzewko! Czarujcie wiosnę, niech przychodzi szybko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do zabawy filmowej :-). Szczegóły na moim blogu :-).
OdpowiedzUsuńWspaniale, ze drzewko się spodobało :)))
OdpowiedzUsuńWyszło Wam śliczne :)
Pozdrawiam