Click Me

poniedziałek, 17 października 2011

Krok po kroczku - Norb zaczyna "chodzić"

Nie sądziłam że tan czas tak szybko nadejdzie ale Norb zaczyna stawiać pierwsze kroki. Jestem w szoku!! U Gabi to jakoś wszystko było rozciągnięte w czasie a Norb ... każdego dnia uczy się czegoś nowego. Silny z niego chłopak, szybko załapał jak się wstaje, ma silne nogi więc wychodzi mu to bardzo dobrze i sprawnie - to pewnie dzięki rehabilitacji :-) Jestem dumna z mojego Synia :-)



Spragniona towarzystwa moich koleżanek wybrałam się z nimi do Bugi niestety w okrojonym składzie ale i tak naładowałam baterie. Co jak co ale spotkania z innymi mamuśkami dodają mi duuuużo duuuuzo siły :-)

A tu mały popis Norba




Ciocia Justyna bacznie czuwała nad jego bezpieczeństwem hehhe wyrodna matka ze mnie ;-) zamiast dziecko podtrzymywać to filmiki kręcę ;-) cóż życie nie jest łatwe ;-)





Norbert odkrył że powierzchnia trampoliny jest BARDZO fajna ;-) za to kuleczki w basenie nie bardzo mu się spodobały ;-)

5 komentarzy:

  1. Super te pierwsze kroki :) Kuleczki jeszcze mu się spodobają, musi do nich "dojrzeć" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gabi też na początku kulki nie przypadły do gustu ;-) i był płacz ;-) a teraz się w nich cała zakopuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale dzielny zuch, :) Faktycznie te kulki chyba nie bardzo mu sie podobają :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Karlito widać ,że Twój maluch to radosne dziecko!
    Myślę ,że tworząc to miejsce w sieci, pomagasz wielu rodzicom. Potrafię wczuć się w rolę mamy-rehabilitantki, dlatego szczerze Wam kibicuję. Zobaczysz będzie dobrze i kiedyś Wasz trud zostanie wynagrodzony. Mojej Oli też prorokowali ,że może mieć problemy z chodzeniem, mówieniem. A uwierz mi ,że teraz na wspomnienie o tym aż chce mi się śmiać. INTUICJA MAMY -NAJCENNIEJSZA!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Szalir w sumie gdybym się w coś zapadała też by mi się nie podobało ;-)

    @ Kamila bardzo dziękuję za te słowa :-) fakt intuicja matki jest najważniejsza, czasem mam wrażenie, że mamy taki wbudowany czujnik zagrożeń ... :-)
    Dziękuję za wsparcie.
    Chyba dla każdej matki największą nagrodą sa postępy jej dziecka :-)

    OdpowiedzUsuń