Click Me

środa, 19 sierpnia 2015

Pierwszy Elementarz - czytamy metodą sylabową

Zaraz usłyszę, że wredna matka zmusza dziecko do nauki w wakacje :-)
Nie, nie, nic z tych rzeczy :-)

Gabrysia uwielbia wszelkie prace grafomotoryczne :-) w tym szlaczki i literki :-)

Z początkiem roku Gabi zapałała też uczuciem do czytania - usłyszałam MAMO chcę się uczyć czytać!
Czemu nie :-) Przecież to same korzyści :-)
Obecnie Gabi bardzo ładnie czyta składając litery w sylaby, w słowa i zdania. Oczywiście po przeczytaniu zdań czy krótkiego tekstu rozmawiamy o tym co zostało przeczytane. Wszak czytanie ze zrozumieniem jest naszym celem :-)

Świetną pomocą przy takiej nauce są elementarze!
Dziś przedstawiam jeden z nich Mój pierwszy elementarz - czytamy metodą sylabową




Mój pierwszy elementarz - czytamy metodą sylabową, to książka dla najmłodszych dzieci, które chcą nauczyć się czytać.
Książka prezentuje literki, sylaby, wyrazy, zdania i całe czytanki sylabowe, gdzie sylaby mamy wyodrębniane dodatkowo kolorystycznie.

Możemy ćwiczyć pisanie liter dużych i małych. Tylko pierwsze literki robimy po śladzie, później jest trudniejsze zadanie i należy pisać samemu :-) 


Już na samym początku mamy pokazany zestaw wszystkich literek dużych i małych. Był etap, że Gabrysia czytała tylko drukowanymi literkami.


Pracując z książką im dalej tym bardziej rozwinięte słowa, zdania. Dzięki temu dzieci rozwijają i utrwalają swoje umiejętności.



Przy literce "E" Gabrysia zadała mi pytanie, które pamiętam i mnie nurtowało w dzieciństwie: Dlaczego duże "E" piszemy kanciaście czyli z kątami prostymi ;-) albo opływowo jak odwrócona cyfra "3" 

Dobre pytanie prawda ??? 


Pisanie tych wszystkich zawijasów nie jest łatwe .... Dlatego ćwiczenie ręki jest bardzo ważne. Jeśli dodatkowo dziecko to lubi, to trzeba to wykorzystać. Będzie mniej stresu w szkole :-)







Pisanie już bez śladu nie jest takie proste :-) ale ćwiczymy :-)




Nowe pióro kupione do szkoły pięknie się sprawdza :-)


Elementarz bardzo przypadł Gabi do gustu. Chętnie do niego siada i chętnie z nim pracuje.

Cena w granicy 9- 13 zł także cena bardzo rozsądna :-)

Szukajcie promocji - zbliżający się rok szkolny sprzyja promocjom na takie pozycje :-)


taniaksiazka.pl

4 komentarze:

  1. Damian ma niecałe 5 lat i ćwiczymy szlaczki i litery po śladzie ale ciężko idzie. Jakoś nie pała uczuciem do pisania.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawa książeczka.....ja aż się boję jak będziemy musieli się uczyć czytać..Denisek strasznie się buntuje jak ma usiąść i coś narysować, przerysować czy powtórzyć

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę musiała poszukać bo Ola bardzo lubi takie książeczki i rwie się do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Jak byłyśmy małe bardzo lubiłyśmy poprawiać szlaczki.

    OdpowiedzUsuń