Gdy pierwszy raz zobaczyły ją moje szkraby, gdy odwiedziliśmy moją koleżankę - wiedziałam, że muszę ją mieć .... Dzieciaki nie mogły się od niej oderwać. Z resztą w poście o wymarzonym pokoju pisałam, że taka huśtawka jest obowiązkowa ;-) Ostatnio odwiedziliśmy znajomych i co ?? Znów wpadliśmy na TĄ huśtawkę.
W weekend zawitaliśmy do Warszawy.
Główny cel .... ciiiii .... to tajemnica ???? Hmmm może, może odsłonię maleńki jej rożek ???
Sesja zdjęciowa Norba do akcji Bebiko
Tata ustrzelił fotkę "od kuchni"
A po sesji shopping!!
Uwierzycie, że w życiu nie byłam w Ikei?? Obiecują już od kilku lat, że wybudują niedaleko i to takie obiecanki ;-) Także skoro byłam w Warszawie - koniecznie Ikea ;-)
Co lepsze - huśtawki wcale nie było na liście zakupów.
Jednak jak poszliśmy na dział dziecięcy, sama zwróciła na siebie uwagę.
Nie, nie dzieci - NASZĄ ;-)
I tak Tata zadecydował o zakupie - ŁIIIIIIIIIIIIIII
Po przyjeździe panowie zostali bohaterami we własnym domu i zamontowali HUŚTAWKĘ w tajemnicy przed Gabrysią, by zrobić jej niespodziankę.
Jak widać Norbert bardzo Tacie pomagał przytrzymując i włażąc na drabinę . Ostatecznie huśtawka została zainstalowana w salonie bo to tam dzieciaki spędzają najwięcej czasu.
Majsterkowicz pierwsza klasa :-) Co od razu podrzuca propozycje prezentów Mikołajowi hehehe
Po zainstalowaniu, istne szaleństwo!!! Ale co ja będę pisać przecież najlepiej wyraz oddadzą zdjęcia.
Dodam tylko, że huśtawka jest łatwa w montażu i jest wykonana z bardzo solidnych materiałów.
Sami przetestowaliśmy huśtawkę wielokrotnie i potrafi znieść wiele ;-)
Zobaczcie ile to radości
Walka o huśtawkę :-)))))
Zdecydowanie POLECAM :-)
Jak widzę nie tylko ja lubię zakupy w Ikei :)))
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz ja odwiedziłam ;-)
Usuńdobrze, że wcisnęli się do niej oboje :)
OdpowiedzUsuńale walki też są ;-)
Usuńikea jest super, a huśtawki to wam zazdroszczę, świetna
OdpowiedzUsuńpooooolecam :-)))
UsuńZabawa przednia :-)
OdpowiedzUsuńbomba, sama bym z niej nie wychodziła! (i z Ikei, i z huśtawki ;P)
OdpowiedzUsuńTa huśtawka jest świetna.
OdpowiedzUsuńI jak super, że mogą huśtać się razem :)
Hej W KOŃCU siętu do ciebie wybrałam!! ŚLIIIIICZNĄ masz rodzinkę!! sciskam gorąco (PS dziękuję za wpis o asymetrii główki, wiele takich informacji do rodziców w ogole nie dociera) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!!!!!!Zdjęcia, huśtawka, rodzice i dzieciaczki
OdpowiedzUsuńZzielenieliśmy z zazdrości :D też byśmy chcieli :P
OdpowiedzUsuńTaaaaak cudne są te huśtawki, moja też będzie mieć taką kiedyś:)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki Twoje są ekstra!:)
boska jest zawsze mi się podobala ach tak poszaleć na niej :)
OdpowiedzUsuńHuśtawka jest super, już myślę o takiej dla Natki;)
OdpowiedzUsuńach, tez mi sie marzy taka hustawka... ale nasze sufity chyba by jej nie udzwignely ha,ha,ha...
OdpowiedzUsuńPS. ja jeszcze w Ikei nie bylam ;)
Też mamy :-) na szczęście Tosia za mała na walkę :-) chociaż ją też bujamy :-) buziaki dla Waszej rodzinki!
OdpowiedzUsuńWoW,no chyba też muszę w taką huśtawkę zainwestować! Dzieciaki i duuuuże dzieciaki mają wiele radości. A mogłabyś napisać ile kg max uniesie ta huśtawka ;)?
OdpowiedzUsuńfajnie że piszesz o tej huśtawce...ja też ją sobie wymarzyłam...tylko czekam aż Synuś troszkę podrośnie:)
OdpowiedzUsuńTeż jesteśmy posiadaczami tej huśtawki mówimy na nia dziupla:)) Był czas, ze kiedy Antolkowi chciało się spac prosił żeby go pobujac :) Ja sklep IKEA mam 10 min drogi od domu wiec jestem tam czestym gosciem, a hasło " IKEA ty tu urządzisz" sprawdza się bardzo w naszym przypadku :)) Pozdrawaim cała cudowną rodzinkę i czekam na fotki z sesji małego modela :)) pozdrawiam Madziulek
OdpowiedzUsuńOj ja też myślę o tej huśtawce od jakiegoś czasu, ale nie wiem, czy mały nie musi do niej trochę podrosnąć. Norbert daje radę?
OdpowiedzUsuńhuśtawkę mamy na takim poziomie że Norbert sam pupą, tyłem w nią nie wsiądzie ale On ma swój sposób. Rzuca się w huśtawkę tułowiem (nogi mu wystają) i tak się huśta albo kręci :-))))
Usuń